Rafał Gikiewicz zdradził kulisy zainteresowania ze strony Bayernu Monachium
Polski bramkarz na niemieckich boiskach występował od lipca 2014 roku do czerwca 2023 roku. Reprezentował barny Eintrachtu Brunszwik, Freiburga, Unionu Berlin oraz Augsburga. Gikiewicz wypracował sobie za zachodnią granicą tak solidną markę, że w pewnym momencie z racji znakomite dyspozycji, zaczęły się spekulacje, by w roli rezerwowego dołączył do wielkiego Bayernu Monachium. Na kanale na YouTube portalu Meczyki.pl 36-latek potwierdził, że było zainteresowanie ze strony niemieckiego giganta.
- Była oferta z Bayernu, który chciał mnie jako numer 2. Hasan Salihamidzić zadzwonił do Artura Wichniarka, który przebywał wówczas w Trójmieście z Romanem Kołtoniem. Uznałem jednak, że za wcześnie na "emeryturę". Nie byłem gotowy, by rozgrzewać Manuela Neuera, nic nie robić i siedzieć pod kocem - powiedział w rozmowie z Januszem Basałajem.
Rafał Gikiewicz o ofercie Bayernu Monachium: "Uciąłem temat w jeden dzień"
Polak w przeszłości wielokrotnie podkreślał, że jeśli idzie do klubu to chce grać. Wydaje się, że również z racji jego mocnego charakteru selekcjonerzy reprezentacji Polski pomijali Gikiewicza przy powołaniach do kadry.
- Uciąłem temat w jeden dzień. Daniel Peretz, który dołączył do Bayernu zeszłego lata, już chce odejść, bo nie jest gotowy na to, by nie grać. Nie każdy ma taki charakter, by pójść na takie coś - dodał polski bramkarz.
Rafał Gikiewicz obecnie występuje w Widzewie Łódź, do którego zimą przeszedł z tureckiego Ankaragucu. W łódzkim klubie na razie rozegrał 4 spotkania i zachował 1 czyste konto. W najbliższą niedzielę czeka go niezwykle prestiżowe spotkanie przeciwko Legii Warszawa.
EKSTRAKLASA w GOL24
Najlepsze oprawy Legii Warszawa w 2023 roku. To prawdziwe dz...
