Obrońca tytułu nowym liderem zmagań w Keni
i
Trzeci po wczorajszym odcinku specjalnym Fin Kalle Rovanpera w piątek był praktycznie nie do zatrzymania. Obrońca tytułu wygrał wszystkie sześć piątkowych oesów i ma 56,9 s przewagi nad zajmującym drugie miejsce Brytyjczykiem Elfynem Evansem oraz 1.00,08 nad Japończykiem Takamoto Katsutą. Wszyscy są kierowcami Toyoty.
– Muszę być zadowolony. Tutaj droga była zniszczona. Nie podejmowałem ryzyka. Objeżdżałem wszystkie kamienie, aby samochód był cały. Chciałbym pojechać szybciej, ale jest w porządku
– powiedział dzisiejszy bohater Rajdu Safari, czyli trzeciej rundy rajdowych samochodowych mistrzostw świata.
Tuż za podium znajduje się pierwszy lider rajdu Belg Thierry Neuville, który na OS3 dostał kapcia.
– Jestem zadowolony z przejazdu, ale droga bardzo się czyści. Na każdym skrzyżowaniu straty są duże. Wymagający etap. Kapeć nas trochę kosztował. Generalnie niełatwy dzień dla Hyundaia
– podsumował Neuville, cytowany na łamach motorpsort.com.
Polak wiceliderem w kategorii WRC2
Kajetan Kajetanowicz, triumfator tej imprezy w kategorii WRC2 w poprzednich dwóch edycjach, ma prawie 10 minut straty do Rovanpery zajmując 9. miejsce w klasyfikacji generalnej, a w swojej klasie wyprzedza go o blisko trzy i pół minuty Brytyjczyk Gus Greensmith (Skoda Fabia). Z kolei w Challengerze jest liderem. Największe problemy polski kierowca miał na pierwszym przejeździe oesu Kedong.
– Jeśli jesteśmy drudzy i tylko Gus jest przed nami, jestem zadowolony. To bardzo wymagający rajd. Tutaj nie jedzie się z „europejską” prędkością. Nie da rady. Mózg jednocześnie chce szybciej i się wstrzymuje
– komentował Kajetanowicz, który na trasie wspólnie walczy z Maciejem Szczepaniakiem.
Natomiast na 8. pozycji sklasyfikowana jest inna polska załoga Daniel Chwist i Kamil Heller.
W sobotę start zaplanowano na około godz. 6.00 czasu polskiego.
Rajd zakończy w niedzielę Power Stage Hell's Gate.
(PAP)
