Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rakowicki ciemną nocą

Tadeusz Płatek
Cmentarze powinny być otwarte całą dobę. Również o godzinie 2.30 nad ranem. Rakowicki otoczony jest np. bardzo groźnym do przebycia płotem.

Już od samego patrzenia można się na niego nabić i tak zostać. Na szczęście są jeszcze gdzieniegdzie stare austriackie murki, szczególnie jeden, naprzeciwko zielonej stacji benzynowej. Od razu mówię - byłem trzeźwy, w dodatku z kolegą, tematy poważne mieliśmy, ciemno, pięknie, zniczy sporo, niedziela. Dopiero przy Daszyńskim przestaliśmy słyszeć rozdzierające motory z 29 ulicy.

Gdyśmy już wszystko omówili, okazało się, że stary przesmyk z "katakumby" na ul. Żelazną został ogołocony z użytecznej linki-poręczy. Zaczęliśmy więc szukać innej drogi wyjścia, gdy nagle zjawiło się dwóch muskularnych pracowników firmy Justus. Jeden z przodu, drugi z tyłu, eskorta główną aleją, symboliczna, jakby to nie ochrona na portiernię, ale sam Charon przez Archeront nas przeprawiał. Że niby ja Dante, kolega - Wergiliusz, przez kolejne kwatery piekielne.

Przy wejściu od Rakowickiej czekał zaspany portier. - Proszę panów, takie czasy, metale kolorowe są, nagrobek Kantora pocięli, kamery wszędzie, czujki ruchu, musicie poczekać. Centrala zdecyduje, co z wami zrobić. Jeden pan Justus bardzo korzystnie nas zreferował przez telefon, żeśmy normalni, "nie tacy jak ostatnio". Czekaliśmy na wyrok koło tablicy, na której było napisane "Miłość ku rodzicom, cnota nie zarobkiem, Te są Bursikowej wieczystym nagrobkiem. 1803". Czekaliśmy. Czy na policję, czy do domu, trochę jak w czyśćcu. Potem zgrzytnął klucz i przez kutą bramę wróciliśmy do rozświetlonego świata żywych.

Nie przechodźcie przez murek. Otwórzcie cmentarze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska