Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Raport wychodzimy z pandemii. Kolejny etap luzowania obostrzeń. Ale nie dla wszystkich to światełko w tunelu

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Kraków wychodzi z pandemii - ostatnio otwarte zostały ogródki
Kraków wychodzi z pandemii - ostatnio otwarte zostały ogródki Oskar Nowak
Siłownie, kluby fitness, baseny oraz restauracje. Te miejsca otworzą się dzisiaj bądź w najbliższych dniach. Uczniowie wrócą do szkół od poniedziałku, 31 maja. Kolejny etap luzowania obostrzeń świadczy o tym, że jako kraj wychodzimy z pandemii, co potwierdza z resztą niewielka w ostatnich dniach liczba nowych zakażeń koronawirusem. Jednak do powrotu do normalności sprzed pandemii jeszcze daleka droga. Rozmawialiśmy z przedstawicielami branży gastronomicznej oraz nauczycielami. Ci pierwsi, którzy mają swoje lokale na Starym Mieście, nadal czekają na turystów zagranicznych, na których opierali biznesy przed koronawirusem, a ci szybko raczej się nie pojawią. Z kolei niektórzy uczniowie mają obawy o powrót do nauki stacjonarnej.

FLESZ - Od piątku luzowanie obostrzeń

od 16 lat

Raport: wychodzimy z pandemii. Kolejny etap luzowania obostrzeń

Przed nami kolejny etap luzowania obostrzeń. Już dzisiaj, 28 maja, na nowo otworzą się restauracje oraz inne lokale gastronomiczne, których pracownicy zaproszą gości do środka. Do tej pory czynne były jedynie ogródki, które choćby na Rynku Głównym w Krakowie w słoneczne dni przeżywały prawdziwe oblężenie. Choć kapryśna pogoda sprawiła, że obroty lokali nie podskoczyły aż tak wysoko, jakby się tego spodziewali ich właściciele. Niektórzy liczą, że dzięki kolejnemu etapowi luzowania obostrzeń odbiją się nieco od finansowego dna, do którego sprowadziła ich wyniszczająca całą gospodarkę pandemia koronawirusa, która wydaje się powoli wygasać.

Nastolatkowie nie rwą się do szczepień przeciwko Covid-19

Nastolatkowie nie rwą się do szczepień przeciwko Covid-19

Ale nie dla wszystkich dana przez rząd możliwość otwarcia restauracji jest światełkiem w tunelu. - Nasza restauracja znajduje się na Starym Mieście, obecne luzowanie obostrzeń niewiele nam daje. Owszem, spodziewamy się zainteresowania ze strony gości naszymi usługami, możliwe, że tuż po otwarciu nastąpi chwilowy boom, ale lokale gastronomiczne w tej części miasta są nastawione głównie na turystów zagranicznych - mówi nam pan Michał z restauracji Galicyjska.

Nie ukrywa, że wraz zresztą załogi wciąż czekają na całkowite otwarcie granic oraz wznowienie lotów. - Mieszkańcy Krakowa mają na tyle dużo restauracji na obrzeżach miasta, że do centrum i tak nie przyjadą, m.in. ze względu na problemy z parkowaniem. Stare Miasto nadal będzie ukierunkowane na gości zagranicznych, nic tutaj się nie zmieni - dodaje. Restauracja otwiera się w sobotę, ale głównie dlatego, że ma zaplanowane przyjęcia weselne oraz komunie.

Mimo strat finansowych, niektórym restauracjom udało się utrzymać wszystkie etaty sprzed pandemii. - Staraliśmy się przy tym pomagać pracownikom, jak tylko mogliśmy, więc i oni do nas wrócili. Szczęście w nieszczęściu, wszystko ułożyło się tak, jak to zaplanowaliśmy - mówi nam Maksymilian Głowiński, manager restauracji Spaghetteria Pizza & Pasta przy ulicy Kobierzyńskiej.

W trakcie lockdown’u lokal mocno postawił na marketing w mediach społecznościowych. - Próbowaliśmy dotrzeć do jak największej grupy odbiorców i udało nam się zbudować bardzo liczną bazę stałych klientów. Mocno urozmaiciliśmy ofertę, próbując dostosować się do panujących realiów - podsumowuje Głowiński.

Od 29 maja (a w praktyce od poniedziałku, 31 maja) wraca też pełna nauka stacjonarna w szkołach - dla wszystkich klas i poziomów szkół. Nauka zdalna miała pewne plusy, ograniczała kontakty między młodzieżą, dzięki czemu wielu z nich nie zaraziło się koronawirusem. Ale zanik kontaktów z rówieśnikami, brak spotkań, sprawiły też, że wiele młodych osób wpadło w psychiczny dołek.

Ale co ciekawe, nie wszyscy uczniowie są zadowoleni z powrotu do nauki stacjonarnej. - Większość moich podopiecznych wolałaby zostać do końca roku szkolnego na zdalnym nauczaniu. Przyzwyczaili się do tego. W domu jest im wygodniej, nie muszą wychodzić, jechać do szkoły, zdążyć na godzinę. Najważniejsze jednak jest to, że w domu czują się bezpiecznie - mówi nam Weronika Szelęgiewicz. Uczy języka polskiego w XXVIII Liceum Ogólnokształcącym.

Od paru dni obserwuje narastający lęk wśród uczniów, którzy dobrze sobie radzili na zdalnym nauczaniu. - Załamanie psychiczne przychodzi teraz, a nie w czasie izolacji. Paradoksalnie uczniowie mniej boją się nauczycieli, pytania, sprawdzianów. Najwięcej stresu budzi powrót do grupy rówieśniczej. Ci uczniowie, którzy nie utrzymywali relacji z klasą podczas izolacji, boją się powrotu do grupy. Boją się odrzucenia, samotności, dyskryminacji - dodaje nauczycielka.

Nie oznacza to, że mają realne przesłanki, że tak się stanie. - Ten lęk powstaje przed jakąkolwiek konfrontacją z grupą. Uważam jednak, że dobrze, że uczniowie już częściowo wrócili do szkół, w systemie hybrydowym, bo im dłużej trwałaby izolacja, tym ten lęk byłby silniejszy. Z każdym kolejnym tygodniem byłoby im trudniej wrócić. Oczywiście większość uczniów jest w szkole radosna i nawet jeśli deklarują, że woleliby zostać w domu, to przyznają, że tylko z lenistwa. Staramy się ułatwić uczniom adaptację do warunków szkolnych, dbamy o integrację, organizujemy wycieczki. Wierzę, że do końca roku problem z adaptacją uda się rozwiązać - mówi.

Nauczyciele chcieliby, aby pewne elementy nauki zdalnej pozostały już na zawsze. - Myślę, że po doświadczeniu ze zdalną edukacją nadal będę robić kartkówki na Testportalu. Zastanawiam się też nad zastąpieniem papierowych podręczników, z których rzadko korzystam, e-podręcznikami. Marzy mi się, byśmy nie zaprzepaścili tego doświadczenia. Idealnie by było na stałe łączyć naukę w szkole z dwoma lub chociaż jednym dniem nauki zdalnej. Ale to tylko marzenia - dodaje nauczycielka.

Do powrotu do nauki stacjonarnej szykują się też uczniowie I LO w Krakowie. - Pewną namiastkę powrotu już mieliśmy, od kilku tygodni działamy w systemie hybrydowym, więc wszyscy nasi uczniowie mieli okazję być w szkole - mówi nam Jacek Kaczor, dyrektor szkoły. Było głośno, na twarzach młodzieży widać było radość, nie obyło się bez gorących powitań. - Trochę przypominało to powrót do szkoły po wakacjach, kiedy uczniowie są za sobą stęsknieni. Choć pojawiły się również narzekania, jak choćby to, że trzeba znów wcześnie wstawać, żeby zdążyć na lekcje przed dzwonkiem - dodaje Kaczor.

W poniedziałek wszyscy jego uczniowie wrócą do szkoły. - Oczywiście nadal będzie obowiązywał reżim sanitarny. Klasy mają przydzielone swoje sale, przerwy są tak zorganizowane, aby na korytarzach było jak najmniej uczniów, oczywiście pozostaje kwestia dezynfekcji - mówi dyrektor.

Z dniem 28 maja ruszają również obiekty sportowe - sale gimnastyczne, siłownie, kluby fitness i kryte baseny. - Startujemy już dzisiaj (28 maja), z czego ogromnie się cieszymy. Otwieramy się dla wszystkich zainteresowanych, ceny wejściówek pozostają bez zmian. Należy jednak zaznaczyć, że wciąż mamy pewne ograniczenia. Obłożenie frekwencyjne może wynosić 50 proc. - podkreśla Anna Żmuda-Muszyńska, rzecznik prasowa Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Nie ukrywa, że pandemia koronawirusa przyniosła ze sobą dla uczelni straty finansowe. - Będziemy chcieli je odrabiać w najbliższym czasie. Natomiast na ceny biletów nie ma to wpływu - mówi.

Nie wszyscy przedsiębiorcy mogą sobie jednak pozwolić na to, aby ceny zostały na tym samym poziomie, jak przed pandemią. W niektórych siłowniach oraz klubach fitness szykują się podwyżki. „W związku z ogólnymi podwyżkami w kraju, trudną sytuacją całej branży fitness, w tym naszego Klubu, od 20 kwietnia podnosimy ceny karnetów upoważniających do korzystania z zajęć sportowych i siłowni. Liczymy na Wasze zrozumienie” - czytamy w komunikacie jednego z krakowskich klubów fitness.

Luzowanie obostrzeń:

  • Od 28 maja restauracje i inne lokale gastronomiczne będą mogły przyjmować gości wewnątrz obiektów;
  • Tego samego dnia ruszają obiekty sportowe - sale gimnastyczne, siłownie, kluby fitness i kryte baseny;
  • Od 31 maja wraca pełna nauka stacjonarna w szkołach - dla wszystkich klas i poziomów szkół;
  • Od 28 maja możliwe będzie organizowanie wydarzeń okolicznościowych (np. wesela, komunie) dla maksymalnie 50 osób (do limitu osób nie wliczają się osoby w pełni zaszczepione przeciwko COVID-19).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Raport wychodzimy z pandemii. Kolejny etap luzowania obostrzeń. Ale nie dla wszystkich to światełko w tunelu - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska