Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Regina Kulka: Bez biegania nie mogłabym żyć. Uwielbiam to [WYWIAD]

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Archiwum R.Kulka
Rozmawiamy z Reginą Kulką, biegaczką pochodzącą z miejscowości Ropa. Regina jest siostrą znanego m.in. na trasach Sądecczyzny biegacza Szymona Kulki i sama także odnosi w tym sporcie wiele sukcesów.

Rok 2019 powoli dobiega końca. Czy planujesz jeszcze jakieś starty? Tak. Chcę wystartować w biegu im. Kazimierza Świerzowskiego w Lipinkach na 10 km (w sobotę biegaczka wygrała kategorię Open Kobiet) i zaliczyć Sądecką Dychę w Nowym Sączu. W planach był ponadto start w Półmaratonie Królewskim w Krakowie, ale przez wyjazd służbowy musiałam z niego zrezygnować. Czasem i tak się zdarzy.

Jesteś siostrą biegacza Szymona Kulki. Czy między Wami panuje jakaś rywalizacja?Absolutnie nie. Zawsze mocno dopinguję Szymka i trzymam kciuki za każdy jego bieg. Mogę wręcz śmiało powiedzieć, że jego starty wręcz napędzają mnie do trenowania, bo Szymek to już zawodnik na światowym poziomie, a mieć takiego brata to sama duma.

Czy jesteś zadowolona z wyników osiągniętych w tym roku? Jak najbardziej. Wyjątkowo każdy bieg kończyłam na podium, nieraz i na najwyższym stopniu. W moich planach jest jeszcze pobicie rekordu życiowego na 10 km, ale jak nie uda się w tym, to w przyszłym roku będę celować w ten wynik.

Jesteś bardzo aktywna biegowo. Co i rusz bierzesz udział w kolejnych zawodach. Jak pogodzić to z pracą zawodową i życiem rodzinnym? W miarę możliwości staram się startować jak najczęściej, jednak nieraz bardzo ciężko jest pogodzić pracę zawodową, treningi i życie osobiste. Wiąże się to z wieloma wyrzeczeniami. Sam dojazd do pracy, potem osiem godzin siedzenia i powrót zajmują mi cały dzień. Do tego dochodzą obowiązki domowe, a więc treningi muszę wykonywać w godzinach wieczornych (wyjątek weekendy). Często jestem już zmęczona, bo to nie to samo co trening na „świeżości” . Poza tym często trzeba rezygnować z wyjazdów rodzinnych na rzecz zawodów. Na szczęście mój narzeczony bardzo mnie wspiera, rozumie, że bez tego nie mogłabym żyć, bo uwielbiam bieganie i wszystko co się z tym wiąże. Zresztą sam jest sędzią piłkarskim i wie, jak wygląda życie sportowca.

Z których zawodów masz najmilsze wspomnienia, jeśli mowa o 2019 roku? To na pewno Bieg Sądeczan tzw. Tryptyk Sądecki, gdzie w jednym dniu biegło się 3 dystanse (biegi na 3, 6 i 9 km). Pokonałam wtedy na ostatnim biegu niedoścignioną zawodniczkę z Ukrainy. Sam doping na trasie był również niesamowity i do tego było tyle emocji. Drugi, to Festiwal Biegowy w Krynicy - Zdroju, gdzie biegałam podobnie w jeden dzień, ale tym razem dwa biegi czyli Życiową Dziesiątkę (10 km) i Nocny Bieg Rodzinny (5 km). Festiwal ten to dla nas biegaczy święto biegania, panuje tam taka atmosfera, że nie sposób nie wracać do Krynicy co roku.

Ile czasu tygodniowo poświęcasz na bieganie?Trenuję sześć razy w tygodniu i są to treningi zróżnicowane oraz ukierunkowane. Zajmują mi powyżej godziny dziennie, a często nawet i więcej. Ponadto dochodzą do tego również ćwiczenia ogólnorozwojowe.

Rada dla biegaczy, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę
Pytamy Reginę o to, jak należy zacząć swoją przygodę z biegami. Sympatyczna biegaczka ma kilka rad w tej kwestii. - Zależy kto, co chce usłyszeć (śmiech). Jeśli ktoś zabiera się za bieganie, a nie miał wcześniej do czynienia z wysiłkiem, to moja rada jest taka, żeby nie porywać się z motyką na księżyc, czyli nie zaczynać od końca. Bo spotkałam się z bardzo wieloma przypadkami, że ktoś zaczynał trenować i pierwszym jego startem był... maraton, co nie mogło skończyć się dobrze. Proponuję najpierw oswoić organizm z wysiłkiem, czyli zacząć od marszobiegu, truchtu ciągłego a potem wprowadzać stopniowo konkretne jednostki treningowe (rozbiegania, siła biegowa, tempo i co ważne ćwiczenia ogólnorozwojowe i rozciągające). A pierwszym startem (jeśli ktoś w ogóle chce startować) powinien być bieg na dystansie 5 km. Następnie można stopniowo przechodzić do coraz dłuższych dystansów - radzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska