Gospodarze na rozgrzewkę wyszli w specjalnych koszulkach, z wizerunkiem kolegi z drużyny z przodu oraz z napisem "Grześ" i numerem 8 na plecach. Przed rozpoczęciem spotkania pamięć zmarłego uczczono minutą ciszy. Przemsza mecz zaczęła w 10-osobowym składzie, w 8 min - z takim numerem zazwyczaj grał Grzegorz Śliwka - dokonano symbolicznej "zmiany" za tego gracza, wszedł jedenasty zawodnik. Natomiast wokół boiska kibice odpalili race.
Później na murawie - przy około 400-osobowej publiczności - trwała zacięta walka. M.in. tuż przed przerwą świetne okazje dla gości mieli Molenda (sam na sam) i Jamróz (trafił w słupek). W II połowie Przemsza zdobyła gola, ale sędziowie uznali, że skaczący po rożnym do główki Rak faulował rywala i trafienia nie zaliczono.
Decydowały więc karne, które lepiej wykonał Przebój. Awansował do finału PP w podokręgu, zmierzy się w nim z Pradnikiem Sułoszowa.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska