Rejs z gwiazdami Wisłą do Krakowa dla zwycięzcy licytacji WOŚP. Bogusław Linda żałował, że nie popłynął. Zobacz zdjęcia

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Krzysztof Adamski, przedsiębiorca z Oświęcimia mówi, że idea Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jest mu bliska, bo sam urodził się, żeby pomagać innym. Nie zastanawiał się długo, gdy wpadł mu do głowy pomysł zgłoszenia na licytację podczas tegorocznej WOŚP rejsu z gwiazdami. Prowadzi m.in. firmę, która od kilku lat zajmuje się organizacją rejsów po Wiśle.

- Spodziewałem się, że ta propozycja spotka się z zainteresowaniem, bo Wisła to piękna nasze rzeka, do tego w cudownym otoczeniu przyrody, a jeszcze dochodzą atrakcje w postaci pokonania czterech śluz, w tym jednej, największej w Polsce - mówi Krzysztof Adamski.

Rejs wylicytował pan Irek, przedsiębiorca z Krakowa, który przekazał na konto WOŚP kwotę 13,6 tys. zł. - Cieszę, że udało się wesprzeć w ten sposób WOŚP, a do tego jeszcze odbyć taką wyprawę - powiedział pan Irek, który wybrał się na rejs z grupą przyjaciół.

Na pokładzie poza nimi znaleźli się Lidia Popiel-Linda, znana polska fotografka, modelka, Mateusz Banaszkiewicz, artysta kabaretowy, który od lat bawi publiczność z Kabaretem Młodych Panów i Przemysław Szafrański, znany szerzej widzom z programów TVN Turbo. Wstępnie w rejsie miał wziąć udział popularny aktor Bogusław Linda, ale ostatecznie nie pozwoliły mu na to obowiązki.

- W czasie rejsu pani Lidia kontaktowała się panem Bogusławem. Jak powiedziała, po wysłuchaniu jej opowieści żałował, że nie mógł popłynąć - dodaje Krzysztof Adamski.

Rejs zaczął się na przystani im. rtm. Witolda Pileckiego w Oświęcimiu, a zakończył na bulwarach pod Wawelem.