https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Relikwiarze św. Stanisława

Monika Frenkiel
Pierwszy raz od wieków dwa relikwiarze stanęły razem
Pierwszy raz od wieków dwa relikwiarze stanęły razem Adam Wojnar
Na Zamku Królewskim odbył się wczoraj specjalny pokaz dwóch relikwiarzy świętego Stanisława: krakowskiego i wileńskiego. To pierwszy raz w historii, kiedy te niezwykle cenne pamiątki dwóch katedr: wileńskiej i wawelskiej stanęły obok siebie, przy grobie świętego, patrona obu świątyń.

Oba pokazane w katedrze wawelskiej dzieła mają niezwykłą wartość historyczną i artystyczną. Pochodząca z Wilna relikwia (ramię święgo) uważana jest za najstarszy zabytek w skarbcu tamtejszej katedry.

Według legendy miał to być dar krakowskiej kapituły katedralnej dla nowo wzniesionego wileńskiego kościoła pod wezwaniem Świętych Stanisława i Władysława (ofiarowany w dniu poświęcenia - 7 maja 1388 roku).

Jednak żadne wiarygodne źródła historyczne tego nie potwierdzają. Przyjmuje się więc, że ramię świętego trafiło do Wilna w 1503 roku, w czasie przygotowań do roku jubileuszowego, w 250. rocznicę kanonizacji bpa Stanisława.

Za inicjatora powstania relikwiarza uważa się Aleksandra Jagiellończyka. Pomysł wielkiego księcia Litwy i króla Polski poparł jego brat, kardynał Fryderyk, a także sekretarz króla - Erazm Ciołek.

Wileński relikwiarz ma kształt dłoni o zgiętych palcach wyłaniającej się z ozdobnego rękawa
z wywiniętym mankietem podwiązanym sznureczkiem. Złoty pierścień z szafirem nałożony na kciuk relikwiarza uchodzi za dar Fryderyka Jagiellończyka lub Wojciecha Tabora, od 1492 r. biskupa wileńskiego.

Na relikwii widnieje XVII-wieczny napis atramentem: S. Stanislai Episcopi Cracoviensis Martyr (Święty Stanisław męczennik, biskup krakowski).

Relikwiarz ramienia św. Stanisława ze skarbca katedry na Wawelu powstał nieco później, prawdopodobnie ok. połowy wieku XVI, a wykonano go najpewniej w miejscowym warsztacie złotniczym.

Relikwiarz co roku jest noszony w procesji św. Stanisława z Wawelu na Skałkę, towarzysząc głównej relikwii - szczerozłotej puszce na głowę świętego. Niemal co roku, w kwietniu, przewożony jest do Gniezna, gdzie bierze udział w procesji ku czci św. Wojciecha.

Pokaz poprzedził wystawę czasową "Skarbiec katedry wileńskiej", która bedzie otwarta na Zamku
w przyszłą środę.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska