Coś denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście? Byłaś (-eś) świadkiem ciekawego wydarzenia? Daj nam znać! Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo! Przyślij je na adres [email protected]. Do Twojej dyspozycji są też nasze profile na Facebooku: Mój Reporter Kraków | Gazeta Krakowska
Remont ul. Wielickiej sparaliżował ruch na odcinku od Szpitala w Prokocimiu do ul. Bieżanowskiej. - Autobusy stoją tam w korkach, jednak jadąc tramwajem można było na przystanku "Bieżanowska" przesiąść się na autobus do centrum - pisze pan Adrian. - Dlatego najbardziej z równowagi wyprowadziła mnie likwidacja tego przystanku.
Według Czytelnika, Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu zamknął mieszkańcom jedyną możliwość sprawnego ominięcia korków w tym miejscu. - Przystanek "Bieżanowska" został zamknięty. W piątek rano rozgrywały się tam "kosmiczne" sceny. Ludzie czekali na autobus, a kiedy ten nadjeżdżał, błagali o otwarcie drzwi, jednak kierowca bezradnie rozkładał ręce i odjeżdżał - relacjonuje pan Adrian. - Czemu przystanek został zamknięty i dlaczego nikogo o tym nie poinformowano?
Mieszkaniec denerwuje się także na brak wystarczającej informacji na temat funkcjonowania komunikacji według sobotniego rozkładu jazdy w piątek.
Przedstawiciele Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji zapewniają, że informacja o sobotnim rozkładzie pojawiła się na większości przystanków:- Problemy mogły wystąpić tylko na przystankach pozbawionych gablot, tam dochodzi czasem do zrywania ogłoszeń- mówi Marek Gancarczyk, rzecznik MPK.
Z kolei ZIKiT tłumaczy, że przystanek "Bieżanowska" został zamknięty w czwartek po południu na wniosek samych mieszkańców: - Zdecydowaliśmy o tym po analizie próśb od stojących w korku kierowców, bo autobusy zatrzymywały się na przystanku, blokując przejazd - mówi Michał Pyclik, rzecznik ZIKiT. - W długi weekend komunikacja obsługuje mniej pasażerów, a taka decyzja zmniejszyła korki na ul. Wielickiej. Jeszcze dziś przystanek zostanie jednak ponownie uruchomiony - dodaje.
WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE "CZY JESTEŚ PRAWDZIWYM KRAKUSEM?"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!