Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Remont zabytku na bakier z przepisami

Marta Paluch
Marcin Miszczak zgłosił sprawę do nadzoru budowlanego
Marcin Miszczak zgłosił sprawę do nadzoru budowlanego Anna Kaczmarz
W kamienicy przy ul. Szpitalnej 4 trwa remont. Podwórko zawalone jest regipsami i wapnem. Współwłaściciele kamienicy zawiadomili straż miejską, która skierowała sprawę do sądu. Co więcej, prace prowadzone są bez pozwoleń konserwatorskich, choć kamienica wpisana jest do rejestru zabytków. Sprawa trafiła już do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego i konserwatora zabytków.

Autorem całego zamieszania jest Tomasz Ż., wielokrotnie opisywany na naszych łamach przedsiębiorca z powodu lekceważenia przepisów, co omal nie doprowadziło do tragedii. Ma on najwięcej udziałów w kamienicy przy Szpitalnej.

W piątek jeden ze współwłaścicieli złożył na niego skargę w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego w Krakowie. - Proszę ich o interwencję, aby zapobiec nowej tragedii - mówi Marcin Miszczak. - Bez zgody pozostałych właścicieli oraz konserwatora pan Ż. remontuje piwnicę i lokal na parterze. Zaczął prace w ubiegłym tygodniu - informuje Miszczak.

Wojewódzki konserwator zabytków nic o tym nie wie. - Nie wpłynęło do nas żadne pismo, zawiadomienie. A właściciel ma taki obowiązek . Prace więc są prowadzone nielegalnie - zaznacza Jan Janczykowski.

Mówi, że pierwszym krokiem przy remontach jest zdobycie zgody współwłaścicieli. A tej nie było. - Co więcej, pan Ż. zatarasował nam dziedziniec w kamienicy i nie możemy normalnie działać - mówi Marcin Miszczak. Na zabytkowym podwórku walają się zdarte ze ścian regipsy i worki z gruzem i wapnem. W sobotę Miszczak wezwał straż miejską, bo goście prowadzonego przez niego hostelu musieli przeciskać się między tymi workami. - Faktycznie, strażnicy stwierdzili, że gruz blokował wejście do posesji - mówi rzecznik SM Marek Anioł. Dodaje, że Tomasz Ż. nie przyjął mandatu, więc sprawa jest kierowana do sądu. Wczoraj znowu pojechał tam strażnik. Gruz nie został uprzątnięty.

Jakie prace prowadzone są w zabytkowych wnętrzach? Nie wiadomo, bo do sklepu nie można wejść. Natomiast w piwnicy podłoga została obniżona o około metr.

Tomasz Ż. zapewnia, że na jego zlecenie robotnicy tylko malują ściany i wymieniają regipsy. - A na to nie trzeba zezwoleń, dzwoniłem w tej sprawie do Urzędu Miasta i konserwatora - twierdzi. Inne zdanie mają urzędnicy. - Jeśli to bieżąca konserwacja, inwestor nie musiał występować do Wydziału Architektury. Nie zwalnia go to jednak od uzyskania uzgodnień i zezwoleń wymaganych m.in. przepisami ustawy o ochronie zabytków - mówi Kinga Sadowska z biura prasowego magistratu - To ja decyduję, czy trzeba zezwolenie na takie prace czy nie. Nawet jeśli to tylko malowanie, w zabytkowych wnętrzach trzeba używać specjalnych farb, a w przypadku regipsów nie można bez pozwolenia wiercić dziur - mówi Jan Janczykowski.

Obiecał nam osobiście zająć się sprawą.

Nowotarska samowola

Tomasz Ż. to właściciel supermarketu E.Leclerc w Nowym Targu. Trzy lata temu samowolnie prowadził w swoim obiekcie remont. W jego trakcie wybuchł wówczas pożar, gdy w sklepie było dużo ludzi. Wkrótce ruszyła odbudowa hali, która nie była prowadzona zgodnie z przepisami. Dlatego w styczniu 2011 r. nowotarski inspektorat nadzoru budowlanego wyłączył z użytku część marketu. Tomasz Ż. nie zastosował się do zakazu i dalej wpuszczał tam klientów. Skutkiem tego w marcu w sklepie doszło do wypadku, po którym o życie walczył 2-letni chłopczyk.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj za darmo

Skandaliczna obsługa kibiców - Wisła Kraków przeprasza - przeczytaj!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska