Zobaczcie zdjęcia w meczu Re-Plast Unia Oświęcim - JKH GKS Jastrzębie
W premierowej odsłonie oświęcimianie zaprezentowali wolę walki, choć brakowało im szczęścia. Mistrzów Polski z Jastrzębia, podczas gry w osłabieniu, od utraty gola uratowała poprzeczka, a potem słupek. Później, już przy wyrównanych siłach na lodzie, Kamil Paszek znowu trafił w słupek.
Po ładnym podaniu zza bramki, w tempo najechał Kamil Paszek, który strzałem w dalszy róg pokonał Patryka Nechvatala. Chwilę później okazję do podwyższenia wyniku miał Łukasz Krzemień. Goście odpowiedzieli dwójkową akcją. Podanie wzdłuż bramki strzałem bez przyjęcia wykończył Vitalis Pavlovs.
Jeszcze przed drugą przerwą Dariusz Wanat poprawił strzał Krystiana Dziubińskiego i oświęcimianie odzyskali prowadzenie.
Jastrzębianie rozpoczęli trzecią odsłonę od przewagi. Potem to miejscowi mieli o jednego zawodnika więcej, ale nie zamienili tego na gola, dającego im większy komfort gry.
Mistrzowie Polski zaczęli coraz częściej gościć w tercji obronnej oświęcimian, więc na niespełna sześć minut przed końcem, trener oświęcimian, Piotr Sarnik, wziął czas. Trzy minuty później podobnie postąpił Robert Kalaber, trener JKH, choć miał wznowienie w tercji obronnej oświęcimian, to jeszcze nie zdecydował się na manewr z wycofaniem bramkarza. Zdecydował się na to na niespełna minutę przed upływem regulaminowego czasu.
W momencie naporu jastrzębian, zegar w hali odmówił posłuszeństwa, zatrzymując się na 0.20 i - dopiero dzięki reakcji kibiców - sędziowie zwrócili na to uwagę, a goście zyskali kilka cennych sekund w wyścigu po odrobienie zaległości. Rozpoczęły się dyskusje, ile sekund "ubrać" z czasu na zegarze. Sędziowie nie bardzo wiedzieli, co z tym fantem zrobić. Ostatecznie, po analizie wideo, ostatnie wznowienie rozpoczęto na 10 s. przed końcową syreną. Oświęcimianie nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa.
- O tym meczu można powiedzieć „teraz Polska”, czyli o zaksięgowaniu pełnej puli przez Unię zdecydowali jej wychowankowie – zwrócił uwagę Dariusz Wanat, strzelec zwycięskiej bramki. - Tak to powinno w drużynie wyglądać, żeby formacje wzajemnie się uzupełniały. Nie zawsze przecież wszystko może wyjść obcokrajowcom.
Re-Plast Unia Oświęcim – JKH GKS Jastrzębie 2:1 (0:0, 2:1, 0:0)
Bramki: 1:0 Paszek (A. Strielcow, Da Costa) 31, 1:1 Pavlovs (Razgals) 34, 2:1 Wanat (Dziubiński) 36.
Re-Plast Unia: Saunders – Glenn, Paszek; A. Strielcow, Carlsson, Da Costa – Stasienko, Rogow; Dziubiński, W. Strielcow, Oriechin – Orłow; Bezuszka; S. Kowalówka, Krzemień, Themar – M. Noworyta; Wanat, Trandin, Jerassow oraz Kusak.
GKS Jastrzębie: Nechvatal – Górny, Bryk; Kalns, Rac, Kasperlik – E. Szewczenko, Horzelski; Razgals, Pavlovs, A. Szewczenko – Kostek, Bachalejsza; Bondaruk, Paś, Urbanowicz – Kamieniew, Gimiński; Ł. Nalewajka, Jarosz, R. Nalewajka.
Sędziowali: Patryk Pyrskała (Katowice) i Mateusz Niżnik (Nowy Targ). Kary: 2 - 6. Widzów: 1300.
Inne mecze:
Tauron Podhale Nowy Targ - Comarch Cracovia 4:5 po karnych (0:0, 1:2, 3:2, dog. 0:0) karne: 1:2, GKS Katowice – GKS Tychy 2:0 (0:0, 1:0, 1:0), Zagłębie Sosnowiec – Energa Toruń 3:6 (0:0, 1:4, 2:2)
TABELKA:
1. | GKS Katowice | 33 | 71 | 122-71 |
2. | Re-Plast Unia Oświęcim | 33 | 69 | 130-90 |
3. | Comarch Cracovia | 35 | 66 | 124-95 |
4. | JKH GKS Jastrzębie | 34 | 62 | 113-87 |
5. | GKS Tychy | 34 | 58 | 105-90 |
6. | Energa Toruń | 34 | 47 | 100-103 |
7. | Ciarko STS Sanok | 33 | 40 | 99-117 |
8. | Zagłębie Sosnowiec | 33 | 28 | 86-134 |
9. | Tauron Podhale Nowy Targ | 33 | 12 | 62-154 |
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Nieznane zdjęcia z czasów okupacji trafiły do zbiorów muzeum w Kętach
- Nowe drogi na ul. Jesionowej i Strzeleckiej w Oświęcimiu będą gotowe w tym roku
- Stop dla obwodnicy Oświęcimia? Czy nowy most zagraża ujęciu wody dla miasta?
- Sprzęt z "najwyższej półki" dla studentów uczelni w Oświęcimiu
- Prace w Muzeum Pamięci Mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej na finiszu. Otwarcie wkrótce
- Ten projekt z Małopolski ma szansę na architektonicznego Oscara!
