W czwartek wieczorem Ukraińcy grali z Turkami. W Konyi, gdzie odbył się mecz, panowały ponad 20-stopniowe temperatury. Po przylocie do Krakowa kadra Szewczenki musiała wygrzebać z bagaży czapki i rękawiczki, przydały się podczas dzisiejszych zajęć.
- Mamy szacunek dla naszych rywali. Ich mocne strony? Skrzydła, stąd sposób ich gry opiera się na kontrataku - mówił przed treningiem ukraiński selekcjoner.