Przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości wycofali się ze złożenia pozwu przeciwko naukowcom z Krakowskiego Instytutu Prawa Karnego, którzy krytycznie oceniali zmiany w kodeksie karnym przygotowane przez resort Ziobry.
Taką decyzję miał wymusić na Zbigniewie Ziobro prezes PiS Jarosław Kaczyński - informuje RMF FM. Powodem miało być uniknięcie kompromitacji resortu przed sądem.
To nie oznacza jednak, że na drogę sądową nie wystąpią naukowcy z KIPK.
W pierwszej kolejności rozważamy, by zażądać od MS sprostowania nieprawdziwych i naruszających nasze dobre imię wypowiedzi, głównie komunikatu zamieszczonego na stronie MS. Ma zostać usunięty, podobnie jak usunięty ma być tweet autorstwa rzecznika tego resortu, w którym powtarzane są nieprawdziwe tezy o naszym rzekomym "kłamstwie". - mówi na łamach Onetu prezes KIPK dr Mikołaj Małecki.
Małecki wyjaśnia, że obywatel powinien mieć prawo do wypowiadania opinii na temat stanowionego prawa.
Nie może być tak, że urząd państwowy mówi o obywatelu, że ten kłamie i nic się z tym dalej nie dzieje - puentuje Małecki.
Źródło: Onet.pl.
