W anormalnych warunkach przyszło rozegrać mecz na szczycie, pomiędzy Szreniawą Koszyce, a Hutnikiem II Kraków. W pierwszej połowie goście mieli optyczną przewagę, jednak to gospodarze za sprawą Sebastiana Nogi, który minął dryblingiem kilku rywali, objęli prowadzenie.
Drugą połowę od mocnego akcentu zaczęli zawodnicy Hutnika II, gdy Antoniak bezpośrednio z rzutu rożnego doprowadził do wyrównania. Goście dostali wiatru w żagle (dosłownie) i po "centrostrzale" Byrskiego objęli prowadzenie. Na kwadrans przed końcem spotkania Pachowicz wykończył szybką kontrę gości. Wynik na dwie minuty przed końcem ustalił Sebastian Rozkrut, który wykorzystał błąd bramkarza i głową skierował piłkę do pustej bramki.
Szreniawa Koszyce - Hutnik II Kraków 1:4 (1:0)
Bramki: 1:0 Noga 40, 1:1 Antoniak 48, 1:2 Byrski 58, 1:3 Pachowicz 76, 1:4 Sebastian Rozkrut 88.
Szreniawa Koszyce: Groniecki – Stanek, P. Mocherek, K. Stalmach, Golba (46 Gzyl) – Góra (57 Lewicki), T. Mocherek, Noga, Ł. Stalmach, Jasielski – Gwóźdź (8 Terlikowski).
Hutnik II Kraków: Siwiecki – Dymek, Wejher, Haxhijaj, Byrski – Antoniak, Siatka, Sławomir Rozkrut (46 Sebasian Rozkrut), Kotwica, Zabiegaj (46 Hankos) - Pachowicz.
Robert Lewandowski: Potencjały mamy, ale musimy z niego więcej wyciągnąć