Richard Guzmics z Wisły mógł odejść już zimą, gdy otrzymał intratną, przede wszystkim z finansowego punktu widzenia, ofertę z Chin. Ponieważ wpłynęła ona jednak do Krakowa na kilka dni przed zamknięciem okna transferowego, w Wiśle powiedziano piłkarzowi, że nie ma możliwości odejścia, bo klub nie będzie miał czasu na znalezienie następcy. Guzmics dostał jednak obietnicę, że jeśli po Euro 2016 znajdzie się klub, chętny go pozyskać, to Wisła nie będzie mu już robiła przeszkód. Pytanie tylko, czy nowy właściciel klubu Jakub Meresiński będzie respektował ustalenia poprzednich władz. I pytanie, czy kwota odstępnego jaką oferują Włosi, będzie dla Wisły satysfakcjonująca. Zwłaszcza, że Pescara płatność chce podzielić. Teraz kładzie na stół 300 tysięcy euro, a 200 tysięcy ma zamiar dopłacić dopiero wtedy, gdy zapewni sobie utrzymanie w Serie A. Najbliższe dni powinny zatem pokazać, czy Richard Guzmics przeniesie się na Półwysep Apeniński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?