https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kibice Wisły Kraków uratowali mecz o Superpuchar. Tak wspierali "Białą Gwiazdę" na pustawym Stadionie Narodowym

Bartosz Karcz
W środę wieczorem na Stadionie Narodowym Wisła Kraków zagrała z Jagiellonią Białystok o Superpuchar. Na trybunach zdecydowanie dominowali kibice „Białej Gwiazdy”. Fani „Jagi” postanowili ten mecz zbojkotować, choć jak się okazało, nie wszyscy. W sumie na mecz przyszło nieco ponad 10 tysięcy widzów, co było najniższym wynikiem na meczu, odkąd Stadion Narodowy został otwarty. Można więc powiedzieć, że dobrze bawiący się kibice Wisły uratowali to widowisko przed całkowitą klapą.

Wiele razy przypominaliśmy już, że od blisko dwóch lat kibice Wisły mają problem na meczach wyjazdowych, bo większość klubów ugina się po presją nie tylko normalnych kibiców, co kiboli i przed wiślakami drzwi zamyka. Również Jagiellonia nie kwapiła się wpuścić kibiców Wisły na mecz o Superpuchar, więc PZPN podjął decyzję o jego przeniesieniu do Warszawy. Wtedy bojkot ogłosili kibice Jagiellonii. Efekt był taki, że na Stadionie Narodowym zdecydowaną większość stanowili krakowianie, choć część fanów z Białegostoku z bojkotu się wyłamała, a widok ludzi w żółto-czerwonych szalikach na trybunach wcale nie był taki rzadki…

No, ale to głównie wiślacy zadbali o atmosferę tego meczu, głośno dopingując swój zespół. Przygotowali też efektowną oprawę, na której napisali na transparencie „Twórcy Sztuki Wyjazdowej”, a następnie ułożyli tzw. kartoniadę w kształt liter TSW.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska