https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rio 2016. Święto na Fidżi, wielka radość w Krakowie

Artur Gac
Usaia Navia z pucharem po awansie Juvenii do ekstraligi
Usaia Navia z pucharem po awansie Juvenii do ekstraligi Michał Gąciarz / Polska Press
Najszczęśliwszym Fidżyjczykiem w Polsce jest w tej chwili bez wątpienia rugbysta Juvenii Kraków Usaia Navia. Ciemnoskóry skrzydłowy "Smoków" oszalał z radości po historycznym, bo pierwszym w dziejach Fidżi medalu igrzysk olimpijskich, w dodatku złotym, zdobytym w 7-osobowej odmianie rugby w Rio de Janeiro.

Zawodnika Juvenii pochodzącego z maleńkiego państwa na Pacyfiku przepełnia duma, bo w 13-osobowej kadrze złotych medalistów IO wystąpiły dwie bliskie jego sercu osoby: kuzyn (nazywany przez Usaię bratem) 28-letni Samisoni Viriviri Nasagavesi oraz kolega 22-letni Masivesi Dakuwaqa. Obaj mieli swój udział w dziejowym sukcesie drużyny narodowej, zwieńczonym pokonaniem w meczu finałowym Wielkiej Brytanii 43:7.

Oglądając transmisję finału w "rezydencji Rataku", czyli przed telewizorem w domu w Olkuszu, Usaia Navia był jednym wielkim kłębkiem nerwów. Fidżyjczyk reagował bardzo emocjonalnie. - Na przemian podenerwowanie mieszało się u niego z ekscytacją. "Usaika" strasznie przeżywał cały mecz. Generalnie było bardzo wesoło i wybuchowo - śmieje się żona rugbysty Anna Navia Rataku, która stoi za ściągnięciem skrzydłowego do Polski.

Po końcowym gwizdku sędziego Navia, wraz z rugbystami reprezentacji, zaczął śpiewać ich piosenkę kościelną, która jest modlitwą, pokłonem i podziękowaniem Bogu.

- Fidżi dlatego jest najmocniejsze i wygrało igrzyska olimpijskie w rugby, bo my nigdy nie zapominamy o tym, żeby się pomodlić i podziękować Bogu. A dzisiaj mamy w kraju święto narodowe, ludzie dostali wolne i celebrują historyczne zwycięstwo - wyjaśnia czołowy zawodnik krakowskich "Smoków", o którym, jako rodzynku w polskiej lidze, wspomniał polski komentator podczas telewizyjnej transmisji finału.

- Było nam bardzo miło, zabrakło tylko wymienienia męża z imienia i nazwiska - uśmiecha się Anna Navia Rataku.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Rzeźnik
W domu w Olkuszu za który Ania i jej egzotyczny chłopak nie płacili czynszu przez 2 lata? To jest ich ta rezydencja? Może niech gazeta najpierw sprawdzi dokładniej zanim będziecie pisać takie szczęśliwe historyjki... No ale kto ma to wiedzieć jak nie jej brat
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska