Robert Kubica w Częstochowie
Robert Kubica, który w sezonie 2019 na stałe zasiądzie w bolidzie Williamsa w Formule 1, podkreślił w Częstochowie, że powrót do królowej sportów motorowych wymagał kilku lat bardzo ciężkiej pracy, ale na szczęście zakończył się sukcesem. A w jego osiągnięciu swój spory wkład miała Grupa Lotos, który udzieliła kierowcy wsparcia.
ZOBACZ W GALERII ZDJĘCIA
Podczas konferencji prasowej Robert Kubica pytany był przede wszystkim o najbliższy, pierwszy w jego wydaniu od 2010 roku, sezon w F1. Kierowca zapewnił, że będzie do niego tak dobrze przygotowany jak tylko będzie to możliwe.
– Nastawienie jest bojowe, ale życie nauczyło mnie, że nie można być niczego pewnym i sytuacja bardzo szybko może się zmienić – powiedział Robert Kubica.
Podkreślił, że sezon 2018 nie był dla Williamsa udany, ale jednocześnie przypomniał, że w 2010 roku bolid Renault, w którym wówczas jeździł, także skazywany był raczej na miejsca poza pierwszą dziesiątką, tymczasem w trakcie sezonu udało się nie raz walczyć o pierwsze dwa rzędy w kwalifikacjach i zdobywać miejsca na podium na koniec wyścigów.
Robert Kubica w Częstochowie: Życie nauczyło mnie, że nie mo...
Robert zdradził, że właśnie w momencie kiedy rozpoczął testy dla Renault w połowie 2017 roku poczuł, że „jest w domu”. Z każdym kolejnym testem czuł się coraz pewniej i z czasem wątpliwości czy jest w stanie znowu jeździć w F1, rozwiały się.
Kierowca zaznaczył, że bardzo cieszy go fakt, że tor w Wyrazowie pod Częstochową, na którym jako młody chłopak jeździł na gokartach, będzie w najbliższych latach odnowiony.
– Uważam, że dysponuje bardzo fajną nitką. Zawsze byłem jednak zdania, że jego potencjał jest niewykorzystany. Kiedy byłem na nim z BMW w 2006 lub 2007 roku, już wtedy był przestarzały. Mam nadzieję, że zostanę zaproszony na jego otwarcie – skwitował na koniec, składając wszystkom noworoczne życzenia.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Turniej Czterech Skoczni LICZBY I CIEKAWOSTKI
Świąteczne granie z Kubą Błaszczykowskim w Częstochowie