https://gazetakrakowska.pl
reklama
18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rolnictwo ma się dobrze - tłumy na Agropromocji [ZDJĘCIA]

Wojciech Chmura
Ponad 40 tys. zwiedzających i około 400 stoisk wystawców z całej Polski. Te liczby pokazują, jak wielkim powodzeniem cieszyła się XXIII Międzynarodowa Wystawa Rolnicza Agropromocja w Nawojowej. Zainteresowanie zakończoną w niedzielę dwudniową imprezą przerosło najśmielsze oczekiwania organizatora - Małopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego.

Tłumy było widać na każdym kroku. Wystawcy i kupujący zapełnili szkołę rolniczą, łącznie z jej dziedzińcem i gospodarstwem. Stoiska stały też przed pałacem Stadnickich. Parkingi przygotowano już pół kilometra od terenów wystawowych.

Sprzedawano wszystko, czego potrzeba w gospodarstwach, ogrodach i na działkach. Obfitość warzyw, owoców i zwierząt hodowlanych z regionu nowosądeckiego wskazywała, że nasze rolnictwo ma się całkiem dobrze. Szczególnie promowano owce i owcze produkty. Hitem był pierwszy w historii imprezy redyk bacowski. Stanisław Sroka z Przysietnicy z pomocą górali z Podhala przyprowadził w sobotę w południe 340 owiec. Z ich udziałem rozegrano w niedzielę po południu Mistrzostwa Polski w Strzyżeniu Owiec Metodą Tradycyjną.

- Dobrze, że się promuje owczarstwo, które zanika w Polsce - mówił znany baca Włodzimierz Oleksy, były burmistrz Muszyny. - Mamy w kraju milion saren, a tylko 200 tys. owiec, cztery razy mniej niż po wojnie.

Agropromocja była wielkim festynem dla wszystkich. - Rolnicy z rękodziełem i produktami rolnymi zajmują zaledwie jedną czwartą powierzchni - oceniał kierownik Zespołu Doradztwa Rolniczego MODR w Nawojowej Marek Kwiatkowski.
Na stoiskach wystawiano m.in. maszyny rolnicze, zwierzęta gospodarskie, artykuły gospodrstwa domowego, a nawet ozdoby indiańskie, które promowali muzycy z Peru.

Na wystawie wręczono liczne nagrody. "Agroligę" w kat. firma wygrał Sadowniczy Zakład Doświadczalny w Brzeznej, w kat. rolnik - Stanisław Zelek, lider grupy producenckiej ZELSAD z Tęgoborza. W konkursie "Estetycznie zagospodarowana zagroda" zwyciężyły Elżbieta Mozgała z Tomic i Renata Leśniak spod Oświęcimia. Na drugim miejscu uplasował się Paweł Rymarczyk ze Szczyrzyca.

W agroturystyce I miejsce zdobyło gospodarstwo "U Grzegorza" w Tyliczu. Tytuł Farmerów Roku przypadł Monice i Andrzejowi Staszyńskim z Bystrej pod Gorlicami za prowadzenie sadu śliwowego i materiału nasiennego róż. Konkurs potraw regionalnych wygrało KGW z Wyżyc koło Bochni. KGW z Tęgoborza było trzecie.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

c
ccc
Widać kolego Twoją frustrację...region promują a Ty akurat masz problem z przejazdem.. Przecież równie dobrze mogłeś pojechać do Krynicy Doliną Popradu i nie stałbyś w korku. I po co te nerwy trzeba trochę pomyśleć popatrzeć w mapę i w drogę. Ta agropromocja to naprawdę duża szansa dla regionu.
t
tpa
W niedziele miałem "kaprys" udać sie do Krynicy a tu od Nowego sącza /biedronka/ korek do samej Nawojowej. Droga krajowa zakorkowana - tempo podroży wolnego ślimaka 5 km przez 60 minut. Czy organizator nie zlekceważył innych ??? chcących tylko przejechać przez te miejscowość. W wolnym kraju poczułem sie "opluty i skopany" a ta zabawa mnie nie interesowała. Na przyszłość niech organizator pomyśli także o innych i przestanie nas kierowców lekceważyć.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska