Roman Giertych stwierdził w TVN24, że zawsze myśli o powrocie do polityki. Były wicepremier zdradził, że przy okazji poprzednich wyborów parlamentarnych otrzymał propozycję startu z list Platformy Obywatelskiej. Oferty nie przyjął m.in. z powodu sprzeciwu jego rodziny.
- Teraz to się zmieniło i za to panu prokuratorowi Święczkowskiemu i panu prokuratorowi generalnemu Zbigniewowi Ziobrze bardzo dziękuje - powiedział Giertych.
- Chciałbym przynajmniej zostać szefem komisji śledczej do spraw działania wymiaru sprawiedliwości w latach 2015-2021. Mam nadzieję, że to już będzie ten ostateczny czas rządów PiS - dodał.
Giertych wystartuje z list Hołowni?
Obecność Romana Giertycha na wieczorze wyborczym Szymona Hołowni po wyborach prezydenckich była sporą niespodzianką. Już wtedy pojawiły się głosy, że były szef LPR zamierza wesprzeć Hołownię i być może wystartuje z jego list w wyborach. Czy tak się stanie? Giertych twierdzi, że jeszcze tego nie wie.
- Natomiast jeżeli myślę o starcie, to raczej do Senatu. A ponieważ nie jest jeszcze znana data wyborów, to nie będę się w żaden sposób deklarował - powiedział.
W 2015 roku Roman Giertych jako kandydat niezależny (przy poparciu m.in. części polityków PO) kandydował do Senatu w okręgu wyborczym nr 41, przegrywając z Konstantym Radziwiłłem.
