[b]FLESZ - W czasie pandemii więcej surfujemy po sieci

Dzieło "Romeo i Julia" napisane zostało przez Berlioza w wielkich emocjach, nie tylko pod pływem inscenizacji szekspirowskiego dramatu, widzianego przez kompozytora w oryginale w Paryżu w 1827 roku, ale także miłosnego zapału do irlandzkiej aktorki Henrietty Smithson, odtwórczyni roli tytułowej, która ostatecznie została jego żoną.
Symfonia dramatyczna, w wykonaniu której uczestniczyć miała nie tylko orkiestra, ale i chór wraz z trojgiem solistów, zaprezentowana została po raz pierwszy przed publicznością zgromadzoną w Paryskim Konserwatorium 24 listopada 1839 roku. Dzieło odebrane zostało przez ówczesne muzyczne autorytety w rozmaity sposób – sam Richard Wagner „dowodził i czystego geniuszu, i braku smaku autora. (...) dwadzieścia lat później przesłał Berliozowi kopię swojego najnowszego dramatu muzycznego z dedykacją: Dla wielkiego i drogiego autora Romea i Julii od wdzięcznego autora Tristana i Izold” (Jadwiga Kubieniec).
W krakowskiej odsłonie dzieła udział wezmą znakomici soliści, wielokrotnie oklaskiwani przez filharmoniczną publiczność: Ewa Marciniec – alt, Tadeusz Szlenkier – tenor oraz Wojtek Gierlach – bas-baryton, chór przygotował Piotra Piwko.