Do wydarzenia doszło w poniedziałek, gdy portugalski piłkarz wracał ze swoją nową dziewczyną Georginą Rodriguez. Wracali oni do domu z ośrodka narciarskiego Navacerrada, położonego niedaleko Madrytu.
Wkrótce po wyjeździe z niego Ronaldo poczuł tak duży ból w nadgarstku, że nie mógł prowadzić swego lamborghini aventador. Warte 260 tysięcy funtów auto pozostawił na drodze (zostało potem odholowane) i skorzystał z pomocy lekarskiej.
We wtorek piłkarze Realu odbyli ostatni trening przed środowym rewanżowym meczem ćwierćfinałowym o Puchar Króla z Celtą w Vigo (u siebie „Królewscy” przegrali 1:2). Ronaldo trenował razem z kolegami. Ćwiczył w koszulce z długimi rękawami i w rękawicach, nie wiadomo więc, czy nadal miał zabandażowany nadgarstek.
Problem u Portugalczyka pojawił się w ubiegłym tygodniu. Po piątkowym treningu na jego ręce pojawił się bandaż. W sobotę wystąpił w ligowym meczu z Malagą (2:1), prezentując słabą formę.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska