Byłoby to, jak twierdzi, "nieproduktywne i przedwczesne". Rosja wykorzystuje swoją pozycję w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, aby blokować rezolucję. Postępuje tak samo jak Stalin, który sprawił, że zbrodnia NKWD na tysiącach polskich oficerów zniknęła z materiałów dowodowych na procesie norymberskim, kiedy okazało się, że nie można jej przypisać hitlerowcom.
Wtedy opinia światowa przeszła nad tym do porządku dziennego. Czy tym razem zadowoli się milknącymi z roku na rok głosami potępienia?