Ruczaj uchodzi za miejsce z betonu. Szczególnie dotyczy to tzw. nowej części Ruczaju. W planie zagospodarowania dla okolic osiedla Europejskiego urzędnicy stwierdzili, że wyznaczyli tyle terenów pod zieleń, ile się dało, uwzględniając w tym również... teren cmentarza. Wiele osób krytykuje chaotyczną i gęstą zabudowę. Mimo wszystko nie brakuje chętnych, którzy z pełną świadomością osiedlają się tutaj, budząc zdumienie znajomych. Bloki na Ruczaju wciąż powstają jak grzyby po deszczu. Czy np dawny mieszkaniec zielonych Bronowic mógłby w tej chaotycznej i zabetonowanej części miasta znaleźć powody do zadowolenia? Czy tu się da w ogóle żyć? Okazuje się, że wcale nie jest tak najgorzej. Przyjrzyjmy się więc subiektywnym zaletom Ruczaju. Przejdź do galerii >>