– To największa siedemnastowieczna impreza w Polsce – podkreśla Piotr Dusza, dowódca Korpusu Artylerii Zamku Tenczyn.
Wojska szwedzkie rozbiły obozowiska pod zamkiem, a polskie wewnątrz. Walki toczyły się przed zamkiem. – Bitwy ze Szwedami kojarzą się nam z opisami z „Potopu” Henryka Sienkiewicza. My opieraliśmy się na rysie historycznym – dodaje dowódca.
Mariusz Górlaczyk dodaje, że Szwedzi pod zamkiem byli przez rok. On wystąpił w roli szkockiego artylerzysty, a także ochmistrza.
Piotr Dusza zaznacza, że Szwedzi zamku nie zdobyli, a na mocy układu ustalono, że obrońcy opuszczą twierdzę. - Jednak Szwedzi złamali rozejm i ich rozstrzelali – przytacza historyczne fakty.
Impreza cieszyła się dużym zainteresowaniem. Ludzie przejechali tu rowerami, samochodami i przyszli pieszo. - Bardzo pożytecznie spędziliśmy tu czas. Dla dzieci to była świetna forma edukacji historycznej – mówią Małgorzata i Tomasz Walkowie z Krakowa.
Podczas dwudniowej imprezy z rekonstruktorami był jarmark, prezentacja strojów, broni i wyposażenie 17-wiecznego żołnierza. W klimat dawnych czasów wprowadził krakowski zespół folkowy zespół Fleurdelis.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Magnes. Kultura Gazura
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto