Kompleksowe prace konserwatorskie przy „Delfinie” ruszyły w ostatnich dniach. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem obiekt odzyska blask i na powrót stanie się fontanną do listopada/grudnia 2024.
- Inwestycja obejmuje: czyszczenie rzeźby i niecki wodą pod ciśnieniem, rekonstrukcję uszkodzonych płetw brzusznych delfina, hydrofobizację rzeźby (w celu ochrony przed wodą), skucie i rekonstrukcję poluzowanych warstw lastryko, uzupełnienie wszelkich ubytków zgodnie z oryginalną technologią. Najważniejszą zmianą będzie przywrócenie fontannie jej pierwotnej funkcji - zamiast ziemi i roślinności pojawi się nowa instalacja technologiczna z czterema dyszami wodnymi, które skierują strumień wody w stronę rzeźby – podaje Zarząd Zielni Miejskiej w Krakowie.
Renowacja słynnego „Delfina” to także iluminacja: w granitowych płytach zamontowane zostanie oświetlenie (będzie to białe światło), które po zmroku podkreśli piękno fontanny.
Koszt remontu to 289 tys. zł. Większość tej kwoty pokryje dofinansowanie pozyskane z programu Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku pod nazwą „Rzeźba w przestrzeni publicznej dla Niepodległej 2024” .
Fontanna na osiedlu Górali w Nowej Hucie powstała w 1970 roku. Wybudowali ją społecznie mieszkańcy tego rejonu (bloków o numerach 20-22 i 24). Inicjatorem wzniesienia „Delfina" – wykonanego z betonu ozdobionego tłuczonym szkłem, osadzonego na postumencie z otoczaków – był Edward Rybicki, a autorem projektu Ryszard Wójcik. Jednak mniej więcej przed 20 laty rzeźba przestała być fontanną – jej misa została zasypana ziemią i obsadzona roślinami, a mieszkańcy od dawna upominali się o renowację obiektu i przywrócenie mu funkcji fontanny. Do tego, że "Delfin" został zauważony przez urzędników i ruszyła jego odnowa przyczyniły się m.in. działania Iwony Sewiło, radnej Dzielnicy XVIII Nowa Huta.
Niemcy najwięcej wpłacają do UE. Polska największym beneficjentem
