Rybnik. Wilki podchodzą pod gospodarstwa. Nadleśniczy: Powrót wilków oznacza, że ekosystem się regeneruje

Informacja o wilkach, które pojawiły się w lasach rudzkich I rybnickich zelektryzowała mieszkańców. To kurtuazyjna wizyta, czy wilki osiadły się u nas na stałe?
Wilki żyją w naszych lasach od jakiegoś już czasu. Stały się ich stałym elementem. Dla mnie jako leśnika, a zaryzykuję stwierdzenie - także przyrodnika - pojawienie się wilka w ekosystemie zniszczonym przez pożar z 1992 roku, jest sygnałem, że ten ekosystem się regeneruje, odradza. Powróciły drzewa, runo, grzyby, a także dzikie zwierzęta, które stąd wyemigrowały w wyniku pożaru. Wraz ze wzrostem upraw leśnych powróciły na teren pożarzyska jelenie, sarny, dziki. Wilk jest gatunkiem podlegającym prawnej ochronie, która zapewne przyczyniła się do wzrostu jego liczebności. Docierają do nas sygnały, że wilki występują w naszych lasach. Nie mamy jednak informacji o atakach na zwierzęta w gospodarstwach czy tym bardziej na ludzi. Zmysły wilka są tak wyostrzone, że zazwyczaj jako pierwszy usłyszy albo wyczuje człowieka i po prostu zejdzie mu z drogi. Wilki, podobnie jak inne dzikie zwierzęta w lesie czują naturalny lęk przed człowiekiem.

Wideo: Nadleśnictwo Rudy Raciborskie / Krystian Pendzich:

Ale może dojść do sytuacji, kiedy jednak spotkamy wilka w lesie. Co wtedy?
Oczywiście może dojść do kontaktu, wówczas trzeba zachować spokój, najlepiej stać nieruchomo, aż wilk się oddali, a potem powoli się wycofać. Zawsze należy być ostrożnym, a wówczas nie powinno wydarzyć się nic złego.

Ile liczy wataha wilków w lasach Rud czy Rybnika?
Takiej wiedzy nie mamy. Bardzo trudno określić liczebność tego gatunku. Koła łowieckie są zobowiązane każdego roku inwentaryzować zwierzynę – jelenie, daniele, sarny, dziki. Trzeba jednak pamiętać, że dokładne policzenie zwierząt nie jest możliwe. Wilk jest w stanie pokonać nawet 60 kilometrów w ciągu doby. Dlatego ten sam osobnik może być widziany jednego dnia zarówno w Rudach jak i np. w Kobiórze. Ślady bytowania wilków w postaci resztek ich ofiar - najczęściej jeleni - obserwują m. in. myśliwi. Musimy pamiętać, że drapieżniki stanowią naturalny i ważny element ekosystemu leśnego.

I nie można pokusić się nawet o przybliżone liczby?
Bez specjalistycznych badań nie można określić ich liczebności. Kilkanaście lat temu na terenie Nadleśnictwa Rudy Raciborskie wykonywane były badania populacji jeleni. Polegały one na zakładaniu wybranym osobnikom specjalnych nadajników GPS, dzięki którym można było obserwować ich wędrówki.

Z inicjatywy Stowarzyszenia na rzecz wspierania bioróżnorodności „Matecznik” powstała aplikacja na telefon komórkowy, której użytkownik może zaznaczać miejsce występowaniu wilka lub śladów jego bytności. Umożliwia ona nie tyle policzenie wilków, ale uzyskanie danych o miejscach ich występowania.