Wśród uczestników tarnowskiego turnieju najliczniejszą grupę stanowili łucznicy, którzy walczyli o główne trofeum turnieju. - Dzięki tym wspaniałym ludziom, którym niestraszne były upał, burza i chmary komarów, udało się nam zrealizować nasz plan, czyli przenieść się w zamierzchłe czasy i ożywić nasz zamek - mówi Ewa Kropiowska, prezes stowarzyszenia Zamek Tarnowski.
W nawiązaniu do historii tego miejsca na przygródku stanęły namioty historyczne, w których zamieszkali uczestnicy turnieju. U stóp zamku swoje warsztaty rozłożyli rękodzielnicy i kupcy.
W weekend przez zamkowe wzgórze przewinęły się setki osób, które miały okazję nie tylko dopingować uczestników turnieju, ale także samemu spróbować na przykład strzelania z łuku. Po zamkowym wzgórzu w sobotę i niedzielę oprowadzał historyk Krzysztof Moskal.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?