Prokurator domagał się dla Stefana Kolawińskiego kary półtora roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Sąd zdecydował o warunkowym umorzeniu postępowania na rok.
Sprawa dotyczyła modernizacji klimatyzacji w hali targowej Gazaris w Bochni. Burmistrz Kolawiński zlecił ją żonie jednego z koalicyjnych radnych. Według śledczych, podejrzenia budził nie tylko wybór oferenta, ale także dodatkowe zlecenia dla tej firmy dokonywane w okresie gwarancyjnym.
W piątek sąd uznał, że samorządowiec przekroczył swoje uprawnienia.
- Wbrew treści regulaminu udzielania zamówień publicznych zawarł z firmą Elektrospec Bis (firma żony radnego Władysława Rzymka - przyp. red.) ustną umowę dotyczącą ponownej modernizacji urządzeń wentylacyjno-klimatyzacyjnych w hali Gazaris, w okresie obowiązywania 36-miesięcznej gwarancji - mówiła sędzia Dominika Gawor z SR w Bochni, która orzekała w tej sprawie.
Jednocześnie sąd uznał, że nie ma dowodów na to, by burmistrz działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej ani dla siebie, ani nikogo innego.
Wyrok, jaki zapadł w Sądzie Rejonowym w Bochni, nie jest prawomocny. Prokuratura będzie się najprawdopodobniej od niego odwoływać.
- Czekamy na pisemne uzasadnienie wyroku - tłumaczy przedstawiciel brzeskiej prokuratury, która zajmowała się sprawą. Burmistrz poproszony o komentarz do wyroku, odmówił.
**Weź udział w prawyborach samorządowych "Gazety Krakowskiej":
Wybierz radnych Krakowa! | Wybierz prezydentów, burmistrzów i wójtów.
Wybierz prezydentów i burmistrzów w najpopularniejszych miastach:
Kraków | Tarnów | Nowy Sącz | Chrzanów | Brzesko | Zakopane**
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!