https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sądecczyzna: nielegalny hazard rozkwita. Zatrzymali już 18 automatów

Alicja Fałek
To te automaty do gry z terenu Sądecczyzny zostały zarekwirowane przez Izbę Celną. Ich właściciele nie mieli licencji
To te automaty do gry z terenu Sądecczyzny zostały zarekwirowane przez Izbę Celną. Ich właściciele nie mieli licencji izba celna w krakowie
Walka z nielegalnym hazardem, którą prowadzi rząd, na terenie Sądecczyzny wyraźnie nie zdaje egzaminu. Jak grzyby po deszczu wyrastają kolejne punkty nielegalnych gier. Tylko od początku roku krakowska Izba Celna w 16 kontrolach salonów gier zarekwirowała 18 automatów.

- Niemożliwe jest legalne otwarcie nowego punktu z automatami o niskich wygranych, czyli z tzw. jednorękimi bandytami - potwierdza kom. Tomasz Kierski, rzecznik Izby Celnej w Krakowie. - Mimo to otrzymujemy sygnały, że takie salony gier powstają - dodaje.

Celnicy zgłoszenia zazwyczaj otrzymują anonimowo. Jednak każde sprawdzają. - Część salonów funkcjonuje na podstawie wciąż aktualnej koncesji. Zmieni się to jednak po 2015 roku - zaznacza Kierski. - Droga od powstania punktu do stwierdzenia jego legalności jest długa. Nasi pracownicy sprawdzają m.in. element losowości maszyny oraz to, czy wypłaca ona nagrodę pieniężną lub rzeczową - dodaje.

Przeprowadzenie kontroli uniemożliwiają często właściciele punktów czy osoby nimi zarządzające. Utrzymują, że ich maszyny są automatami zręcznościowymi, które nie wypłacają nagród pieniężnych. W rzeczywistości, w razie wygranej, trzeba poczekać na osobę, która osobiście wręczy nam pieniądze. Ale zdarza się też tak, że celnicy trafiają do punktu, w którym automaty są wyłączone i nie mogą przeprowadzić kontroli.

- Jeśli chodzi o Sądecczyznę, sprawdziliśmy punkty w Limanowej, Łącku, Krynicy-Zdroju, Tęgoborzu, Grybowie, Gorlicach i Kłodnem - wylicza Kierski. - Zatrzymaliśmy aż 18 maszyn. Teraz sąd zdecyduje o ich legalności, przepadku na rzecz Skarbu Państwa i karze grzywny dla właściciela automatu - dodaje.

Kara może być dotkliwa, bowiem kto wbrew przepisom ustawy lub warunkom zezwolenia urządza lub prowadzi grę losową, grę na automacie, grę na automacie o niskich wygranych lub zakład wzajemny, podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych (w zależności od zamożności osoby jedna stawka dzienna to od 56 do nawet 22 400 zł) albo karze pozbawienia wolności nawet do lat trzech lub obu tym karom łącznie. - Dużo wyższe kary cierpią osoby uzależnione od hazardu - podkreśla Tomasz Kościelniak, terapeuta Ośrodka Profilaktyki i Terapii Uzależnień w Nowym Sączu. - Niektórzy zadłużają się na kilkadziesiąt, inni na kilkaset tysięcy złotych. Często jest to dług, którego nie są w stanie spłacić przez całe życie - dodaje.

Kościelniak na co dzień pracuje z uzależnionymi m.in. od hazardu. Są to najczęściej osoby między 18 a 27 rokiem życia. - Grać zaczynają przypadkowo, w salonie gier, ze znajomymi w karty, czy przez wizytę w kasynie - mówi terapeuta. - Pierwsza wygrana jest motorem napędowym. Zaczyna się przeliczać, że kolejny zakład to szansa na większą wygraną i tak wpada się w zamknięte koło - dodaje. Po wygranej zawsze przychodzi przegrana. Potem jest chęć odegrania się, odrobienia straty, a gdy ta się pogłębia, gracz sięga po pożyczkę mnożąc swoje długi.

- Rozwój hazardzisty to długotrwały proces. Ciężko zauważyć, że ktoś ma z tym problem - podkreśla Kościelniak. - Obecne prawo znacznie ogranicza miejsca, w których można oddać się hazardowi, mimo to z tym problemem boryka się wielu sądeczan. Omijanie prawa tylko zwiększa problem.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Prawnik Radzi
Ciekawostka: Informacja dla graczy jak wygrywać i nigdy nie przegrać.
Do lokalu wchodzimy z dwoma świadkami którzy w tym czasie nie grają tylko obserwują gracza. Gracz wrzuca kolejno kilka setek
i gra na najwyższej stawce. (monitoring rejstruje twoją obecność przy automacie, automat rejstruje kwoty wpłaty.)
wrzucasz kolejne setki w końcu automat daje duże wygrane wygrane i z zadowoleniem kasier wypłaca 5-20 tyś zł, idziemy do domu.
Załóżmy jednak że wpłaciliśmy już 5 tyś i jakimś cudem automat nie wypłaca wygranej a decydujemy się jednak przerwać grę, idziemy do obsługi w celu z kontaktu z właścicielem lokalu. Informujemy go że nielegalnie daliśmy mu dużą kwotę pieniędzy i decydujemy się na wycofanie z tej usługi, jeżeli nie wyrazi zgody informujemy go że zgłaszamy sprawę na policji. W najgorszym wypadku z godnie z ustawą karną otrzymujemy mandat karny w wysokości 150 zł, natomiast właściciel lokalu oddaje nam przegraną, i jeszcze będzie miał kłopoty za nielegalnie prowadzoną działalność.
Nie wierzycie? zapytajcie prawnika.
Zgodnie z kodeksem handlowym klient ma prawo nie wiedzieć że handel, usługa którą nabywa jest nielegalna, natomiast usługodawca ma taki obowiązek.
j
ja
Jaką różnicę odczuwa uzależniony od hazardu pomiędzy legalną, a nielegalną maszyną?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska