Nowy i Stary Sącz oraz gminy: Chełmiec, Nawojowa, Podegrodzie, Kamionka Wielka i Korzenna stają do walki ze smogiem. Jutro podpiszą porozumienie, które ma zaowocować wspólnymi projektami ograniczającymi zanieczyszczenie powietrza w Kotlinie Sądeckiej.
- Działania tylko na terenie Nowego Sącza nie przynoszą rezultatu. Potrzebne są zmiany także w gminach wokół miasta - podkreśla Marta Wieciech-Kumięga, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Nowego Sącza.
Stąd pomysł podpisania porozumienia między samorządami i deklaracja wspólnego działania na rzecz poprawy powietrza. Nowy Sącz jest w czołówce polskich miast mających problem ze smogiem. Stacja pomiarowa Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska wskazuje często, że dobowa norma rakotwórczego stężenia pyłu zawieszonego PM10 jest wyższa niż w Krakowie. Od stycznia przekroczona była aż przez 35 dni.
Wymieniają piece
W ciągu półtora roku trwania programu KAWKA 319 mieszkańców Nowego Sącza zdecydowało się wymienić piec węglowy na gazowy.
- Możliwość dofinansowania takiej inwestycji cieszy się powodzeniem i mieszkańcy wciąż przynoszą wnioski - podkreśla Marta Wieciech-Kumięga. - W tym roku otrzymaliśmy ich aż 124. Ale w ten sposób problemu zanieczyszczonego powietrza nie rozwiążemy.
Dlatego miasto chce współpracować z gminami. Głównie po to, żeby pisać wspólne projekty edukacyjno-informacyjne, a przez to popularyzować odnawialne źródła energii i pozyskiwać fundusze.
- Gminy Chełmiec i Korzenna mają już farmy fotowoltaiczne (produkują prąd z energii słońca), być może też w Nowym Sączu sprawdzi się takie rozwiązanie - podpowiada dyrektorka.
Chętni do współpracy
Leszek Skowron, wójt Korzennej, zaznacza, że eliminacja szkodliwego pyłu powinna być priorytetem wszystkich gmin. - Powietrze nie stoi w miejscu, ale się przemieszcza. Wszyscy mamy wpływ na jego jakość - zauważa. - Dotąd jednak napotykaliśmy na ograniczenia, bo gminy wiejskie nie mogły korzystać z programu KAWKA i finansować ludziom wymianę pieców. Mam nadzieję, że dzięki połączeniu sił, uda nam się pozyskać dotację na ten cel.
Zdaniem wójta Korzennej to palenie w piecach węglowych powoduje największe zanieczyszczenie. - Ludzie na wsi do kotłów wrzucają nie tylko węgiel, ale też śmieci - mówi.
- Naszych mieszkańców nie stać na ogrzewanie gazem - dodaje Kazimierz Siedlarz, wójt Kamionki Wielkiej. - Trzeba szukać innych rozwiązań. Większą grupą łatwiej realizować trudne zadania, a przede wszystkim pozyskać na nie fundusze. Wierzę, że wspólnie oczyścimy sądeckie powietrze.