Według autorów ww. koncepcji, Nowy Sącz ma pełnić rolę centrum subregionu wiejskiego, którego rolą jest "zaspokajanie podstawowych potrzeb okolicznej ludności" - tylko na podstawowym poziomie. Burzliwa debata na ten temat już trwa na forach internetowych.
Tarnowianie cieszą się, że wywalczono dla ich miasta wyższą, regionalną kategorię - ulokowaną tuż po metropoliach. Sądeczanie martwią się, że trzecia kategoria - subregionalna oznacza, że ich miasto ominą między innymi takie inwestycje jak szybkie drogi i linie kolejowe. Wszystkie ważne miasta, przynajmniej w skali regionu, mają być połączone siecią dróg i siecią teleinformatyczną na poziomie co najmniej średnim w skali Unii Europejskiej. Ośrodki subregionalne jak Nowy Sącz - już niekoniecznie.
Czytaj także:**Nowy Sącz: odwołany komendant SM przegrał w sądzie pracy**
W najbliższych tygodniach Koncepcja Zagospodarowania Przestrzennego Kraju ma być przyjęta przez rząd. Później stanie się m.in. bazą dla lokowania strategicznych w skali regionu inwestycji i dzielenia na nie pieniędzy.
Konsultacje, które resort rozwoju regionalnego ogłosił w lutym, przespano w Nowym Sączu. - Nic mi na ten temat nie wiadomo, pierwszy raz słyszę o takim dokumencie - przyznaje Grzegorz Dobosz, wiceprzewodniczący Rady Miasta Nowego Sącza.
O korektę zapisów koncepcji próbuje jeszcze walczyć Marek Wójcik, dyrektor biura Związku Powiatów Polskich. - Mam wrażenie, że jestem ostatnim Mohikaninem tej batalii, ale uważam, że trzeba się o to bić. Przecież nie chcielibyśmy, aby Nowy Sącz był miejscem gdzie ludzie się rodzą, z którego uciekają za chlebem w świat i wracają dopiero na emeryturę. A tego mamy powody się obawiać - powiedział nam wczoraj Wójcik.
Jego zdaniem koncepcja utrwala "zaściankową" wizję takich ośrodków jak Nowy Sącz. - Byłbym gotów zaakceptować ten dokument, gdyby dla Nowego Sącza, Gorlic, Limanowej i pozostałych powiatowych miast zagwarantowano sprawną i komfortową komunikację z Krakowem i resztą kraju. Zgadzam się, że nie wszędzie trzeba budować na przykład opery, ale należy umożliwić wszystkim korzystanie z nich, aby nie dzielić Polski na A i B i nie doprowadzić do wyludnienia "subregionów".
Związek Powiatów Polskich domaga się wprowadzenia do dokumentu zapisów gwarantujących rekompensaty dla obszarów położonych z dala od wielkich miast - przede wszystkim chodzi o szybką komunikację. Wójcik liczy na wsparcie samorządów, władz miast oraz parlamentarzystów. Zostało niewiele czasu, ale nie jest jeszcze za późno.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Nowy Targ: kierowca miał aż 4 promile!
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
