Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sądecczyzna. Trwa "sezon" na wypalanie traw. Kilkadziesiąt interwencji strażaków w ciągu ostatnich dni. Poparzona kobieta z Makowicy zmarła

Joanna Mrozek
Joanna Mrozek
Strażacy z OSP Łososina Górna brali udział w gaszeniu pożaru traw w Makowicy. Kobieta, która rozpaliła ognisko, poważnie ucierpiała. Zmarła we wtorek 15 marca w szpitalu.
Strażacy z OSP Łososina Górna brali udział w gaszeniu pożaru traw w Makowicy. Kobieta, która rozpaliła ognisko, poważnie ucierpiała. Zmarła we wtorek 15 marca w szpitalu. OSP Łososina Górna
Strażacy z Sądecczyzny mają pełne ręce roboty, tym bardziej teraz, kiedy trwa „sezon" na wypalanie traw. Tylko w ciągu ostatnich dwóch dni interweniowali już kilkadziesiąt razy. Ludzie, którzy wypalają trawy często nie potrafią zapanować nad żywiołem, ogień szybko się rozprzestrzenia i staje się ogromnym zagrożeniem. Tak było w Makowicy w gm. Limanowa, do szpitala z poważanymi oparzeniami ciała trafiła 77-letnia kobieta, która w wyniku obrażeń zmarła.

Tylko w ciągu ostatnich dwóch dni doszło do blisko 50 pożarów traw na Sądecczyźnie. Najwięcej zdarzeń odnotowano na terenie gminy Podegrodzie.

- Cały czas powtarzają się te same miejsca czyli doliny dwóch rzek Popradu i Dunajca. To działania bezsensowne, niczemu niesłużące. Apelujemy od wielu lat, ale jak widać nasze apele trafiają w próżnie - mówi nam st. bryg. Paweł Motyka, zastępca Komendanta Miejskiego PSP w Nowym Sączu.

W ubiegłym roku o tej samej porze roku liczba pożarów traw była mniejsza. Wynikało to z długotrwającej zimy, ziemia była namoknięta, teraz pogoda wypalaczom sprzyja.

- Mamy do czynienia z plagą, praktycznie nasze jednostki są wzywane tylko do tego rodzaju zdarzeń. Przepisy w tym zakresie się nie zmieniły cały czas jest to karalne, szkodliwe dla wszystkich - dodaje Motyka.

Pomimo wielu apeli i dowodów świadczących o szkodliwości wypalania traw, działanie to jest nadal bardzo popularne na wsiach. Wbrew mitom, popiół z traw nie użyźnia gleby, a jedynie niszczy ekosystem łąk. Proceder ten jest niezgodny z prawem, grożą za niego wysokie mandaty nawet do 5 tys. zł oraz cofnięcie dopłat wypłacanych przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

- To także niszczy nasz turystyczny region. Przyjeżdża do nas wiele ludzi, zamiast podziwiać piękno przyrody oglądają spaleniznę - mówi Paweł Motyka.

Poparzona kobieta zmarła

Podpalanie traw bywa często przyczyną pożarów lasów i zabudowań gospodarczych, w których życie tracą zwierzęta, a także ludzie. Tragiczne w skutkach zdarzenie miało miejsce w poniedziałek w Makowicy. 77-letnia kobieta podczas porządkowania działki zapaliła ognisko, ogień bardzo szybko się rozprzestrzenił, nie potrafiła nad nim zapanować. Ucierpiała bardzo poważnie w wyniku próby gaszenia.

- W stanie bardzo ciężkim, zagrażającym życie została zabrana do szpitala specjalistycznego helikopterem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, niestety kobieta zmarła. Mężczyzna, który pomagał jej w gaszeniu odniósł mniejsze obrażenia i przebywa w limanowski szpitalu - mówi "Gazecie Krakowskiej" asp. Jolanta Batko, rzeczniczka limanowskiej policji.

Postępowanie w sprawie wypalania traw prowadzi Komenda Powiatowej Policji w Limanowej, wyjaśni ono czy doszło do umyślnego podpalenia. Działania prowadziły udział zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej limanowskiej PSP, zastępy z jednostki OSP w Łososinie Górnej,

FLESZ - Rosja bombarduje ukraińskie miasta. Coraz więcej ofiar

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska