Gatunkiem z którego Sądecczyzna może być szczególnie duma jest ryś.
- Z naszych ustaleń wynika, że na terenie Beskidu Sądeckiego zamieszkuje około 20 -25 osobników tego gatunku - mówi Stanisław Michalik, nadleśniczy z Piwnicznej Zdroju.
Jak podkreśla sądecki leśnik, liczba ta stanowi 10 procent ogólnej populacji rysiów w naszym kraju, która wynosi około 250 - 300 osobników.
- Beskid Sądecki oferuje im znakomite warunki do życia - gęste lasy, półki skalne, łatwą możliwość znalezienia pożywienia - wyjaśnia.
Rysie pojawiają się m.in. na terenie Nadleśnictwa Nawojowa.
- Oceniamy, że na naszych obszarze bytuje około pięciu osobników, ale oczywiście to są tylko dane szacunkowe - mówi Tomasz Romanowski, nadleśniczy z Nawojowej.
Choć jeszcze do niedawna zwierzęta te żyły głównie na trudno dostępnych terenach, obecnie coraz częściej można je spotkać w pobliżu ludzkich siedzib. Jak tłumaczy Paweł Szczygieł nadleśniczy ze Starego Sącza, rysie, podobnie jak inne gatunki zwierząt, powoli przyzwyczają się do stosunkowo bliskiej obecności człowieka.
- My również musimy się oswajać się z ich obecnością tak, aby środowisko człowieka i przyroda pozostawały w stanie równowagi - mówi.
To tylko instynkt
W lasach Beskidu Sądeckiego nie brakuje również wilków, których populacja liczy około 20 -25 osobników. Choć nie brakuje zwierząt będącym naturalnym pokarmem watahy, zdarza się, że wilki wybierają łatwiejszą zdobycz w postaci zwierząt hodowlanych. Kilka tygodni temu Kokuszce (gm. Piwniczna - Zdrój) wilki napadły na zagrodę owiec i zagryzły ponad 40 jagniąt.
- To tylko instynkt łowcy - tłumaczy nadleśniczy Michalik, który podkreśla, że nie należy demonizować tych zwierząt.
Mieszkańcy i turyści coraz częściej wspominają również o spotkaniach z niedźwiedziami. W tym wypadku, trudno jednak jednoznacznie stwierdzić, czy mamy do czynienia z rodzimymi osobnikami, czy też ze zwierzętami, które przybyły na teren Beskidu Sądeckiego ze sąsiedniej Słowacji. Jak tłumaczą sądeccy leśnicy, migrują najczęściej młode osobniki, które poszukują dla siebie nowego terytorium. W ostatnich tygodniach turyści mieli okazję zobaczyć te zwierzęta m.in. na hali Obidza, gdzie pojawiła się niedźwiedzica z młodymi.
FLESZ - Nowy groźniejszy gatunek kleszcza dotarł do Polski
