Kierowca poprosił przechodniów by pomogli mu zepchnąć samochód z drogi, tak aby nie tarasować przejazdu. Auto udało się ,,przesunąć'', jednak kierowca który pomagał w spychaniu nie zdążył w odpowiednim czasie zająć miejsca za kierownicą.
Samochód mający ostro skręcone koła nieszczęśliwie stoczył się w rynnę pomiędzy budynkiem, w którym mieści się bank, a chodnikiem. Poważnej awarii uległo przednie zawieszenie. Na czas wydobywania samochodu z pułapki ruch w kierunku Glinika został wstrzymany.