https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sebastian Mila próbował swoich sił na skoczni narciarskiej. "Prawie ustał" [wideo]

ŁŻ
Na zdjęciu: Sebastian Mila
Na zdjęciu: Sebastian Mila Foto: kadr TVP Sport
Sebastian Mila pojawił się ostatnio w Zakopanem, gdzie odbywają się obecnie konkursy Pucharu Świata. Były piłkarz Lechii Gdańsk spróbował swoich sił na mini-skoczni. Jak się spisał? Skoku, niestety, nie ustał.

Sebastian Mila udał się do Zakopanego, dopingować polskich skoczków walczących zarówno w sobotnim konkursie drużynowym (trzecie miejsce) jak i w niedzielnych zawodach indywidualnych. Przy okazji też spełnił jedno ze swoich marzeń, czyli zrobił sobie wspólną fotkę z Adamem Małyszem, czym pochwalił się w mediach społecznościowych.

Mila postanowił też założyć narty i na własnej skórze przekonać się, co to znaczy skakać. Przygotowano dla niego oczywiście najmniejszą z możliwych skoczni. Były piłkarz Lechii podjął wyzwanie, wybił się z progu, wylądował, a potem... zaliczył upadek.

Pojawiły się szybko komentarze: "a może byś tak zjechał na sankach albo na jabłuszku". Powiem tak - wielki szacunek dla skoczków za to, co robią, bo to naprawdę nie jest takie łatwe - powiedział przed kamerami TVP Sport Sebastian Mila.

CZYTAJ TAKŻE: Puchar Świata w skokach narciarskich 2018/2019. Klasyfikacja generalna. Tabela, Puchar Narodów

Były pomocnik biało-zielonych będzie teraz dopingował Biało-Czerwonych podczas niedzielnego konkursu indywidualnego w Zakopanem. Początek zmagań o godz. 16. Ogromne szanse na zwycięstwo daje się przede wszystkim Dawidowi Kubackiemu, który znajduje się obecnie w znakomitej dyspozycji. Zdecydowanie najlepszej z wszystkich naszych reprezentantów.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Mistrzostwa swiata Mila "ekspert".Skonczyl sie sezon,zaczely sie skoki Mila znowu w studio TVP.Wycisnal facet Lechie jak cytryne z kasy,siedzac na lawce,nie grajac wogole(Mandziara i jego zarzadzanie),skonczyl kariere,a ze nic innego nie potrafi robic,to koles zagorzaly lechista Kurski,daje teraz doic telewizje publiczna,zeby kolesiowi z Lechi(w latach grania w pilke zwanym "konikiem garbuskiem") dac zarobic.Idzie to z naszych publicznych pieniedzy,Ichyba kazdy normalny czlowiek ciezko pracujacy na swoje utrzymanie,nie ma zamiaru utrzymywac tego lenia i prozniaka.Czy ktos sie tym w koncu zajmie.Moze by poprowadzil w TVP,"Jaka to melodia".To by bylo cos dla niego.A tak powaznie nie chcemy wiecej Mili ogladac,ani sluchac...
W
Władysław W
Żaden z niego piłkarz Barcelony teraz pcha się na celebrytę. Ja tylko zapamiętam jako syna Ferdka Kiepskiego.

Wybrane dla Ciebie

Kibice Cracovii byli z zespołem do końca. Nie zawiedli się

Kibice Cracovii byli z zespołem do końca. Nie zawiedli się

Cracovia kończy sezon na 6. miejscu. Dawid Kroczek kończy pracę z "Pasami"

Cracovia kończy sezon na 6. miejscu. Dawid Kroczek kończy pracę z "Pasami"

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska