Skoki w Vikersund dzisiaj przegrywały z wiatrem. Pogoda wpłynęła na wyniki
W Vikersund w sobotę były problemy z wiatrem, zawody się przedłużały. W niedzielę kłopoty się nasiliły, a to na ten dzień planowane były aż cztery skoki zaliczane do Raw Air. Cykl musiał zostać skrócony. Po skokach 12 zawodników odwołano kwalifikacje, promując wszystkich do konkursu.
Ustalono też, że te zawody rozegrane zostaną w "normalnym" formacie Pucharu Świata, czyli dwie serie, a nie trzy, jak pierwotnie planowano. A ostatecznie odbyła się tylko jedna. W całym Raw Air było więc nie 10, a 7 punktowanych startów.
Rozpoczęcie głównych zmagań przekładano, ostatecznie skoki zaczęły się dobre 45 minut po pierwotnym terminie. I nie było pewności, czy uda się przeprowadzić choć jedną serię. Pod jej koniec podano, że drugiej rundy nie będzie.
Krótsze skoki dzisiaj na "mamucie". Nie wszyscy Polacy mieli dobre wyniki
Warunki były trudne, wiało nieprzewidywalnie. To odbiło się dzisiaj na wynikach - jak na loty na mamuciej skoczni odległości początkowo były mizerne. Dość powiedzieć, że po występie 15 zawodników ledwie dwóch przekroczyło... 160 m! W gronie mających grosze skoki dzisiaj znalazło się dwóch Polaków: Dawid Kubacki uzyskał 142,5 m (lepsze wyniki notował na... Wielkiej Krokwi), Maciej Kot 123,5 m. A byli i tacy, którzy lądowali przed 100 metrem...
Lepiej spisał się Jakub Wolny (177 m), ale to nie wystarczyło do miejsca a punktowanej "30" (był 31.) A że wyraźnie podwyższono belkę startową i pojawili się teoretycznie lepsi zawodnicy, to zaczęły się skoki na ponad 200 m.
Najlepszy skok z Polaków miał Paweł Wąsek. Wyniki czołówki poza naszym zasięgiem
Trzech pozostałych Polaków znalazło się w czołowej "20", podobnie jak dzień wcześniej, co uznać trzeba za dobre wyniki. Dzisiaj najwyżej z Biało-Czerwonych uplasował się Paweł Wąsek. Po skoku na 209,5 m zajął 12. miejsce, sklasyfikowany został wyżej niż w sobotę, gdy był 18. Za nim byli 18. Aleksander Zniszczoł (10. lokata w sobota) i Kamil Stoch, który powtórzył wynik - znów był 19.
Walka o podium był emocjonująca, zupełnie poza zasięgiem naszych skoczków. Skoki tych najlepszych dzisiaj były dalekie, ale niektórym nawet odległości powyżej 230 nie dawały miejsca w top 3. Show znów zrobił Domen Prevc - pofrunął na 247 m! Wylądował telemarkiem, miał "20" od sędziów za styl.
Tego nikt nie był w stanie przebić. Pozostawała kwestia, czy wystarczy do triumfu w całym Raw Air. Nie wystarczyło. Lider minicyklu Andreas Wellinger miał skok na 230,5 m, zajął 2. miejsce, przegrał o 15,3 pkt, ale przewaga z wcześniejszych zawodów wystarczyła. To Niemiec zgarnął główną premię - 30 tys. euro - za triumf w Raw Air. Słoweniec dostał 14 tys za 2. miejsce, a Japończyk Ryoyu Kobayashi był 3. Z Polaków najwyżej, na 11. pozycji łącznie, znalazł się Zniszczoł.
W Pucharze Kontynentalnym w Lahti błysnął Piotr Żyła. W niedzielnym konkursie zajął 2. miejsce.
Wyniki konkursu Puchar Świata w lotach narciarskich w Vikersund (16.03.2025)
1. Domen Prevc (Słowenia) 214,5 (247 m)
2. Andreas Wellinger (Niemcy) 199,2 (230,5 m)
3. Ryoyu Kobayashi (Japonia) 191,2 (222 m)
4. Stefan Kraft (Austria) 188,5 (228,5 m)
5. Anze Lanisek (Słowenia) 187,9 (230,5 m)
...
12. Paweł Wąsek (Polska) 162,4 (209,5 m)
18. Aleksander Zniszczoł (Polska) 153,5 (203 m)
19. Kamil Stoch (Polska) 152,8 (201 m)
31. Jakub Wolny (Polska) 126,6 (177 m)
45. Dawid Kubacki (Polska) 69,3 (142,5 m)
48. Maciej Kot (Polska) 42,2 (123,5 m)
