Za nieco ponad rok wszystkie, zakryte wciąż jeszcze karty, zostaną wyłożone na stół: jaką wodę kryje ziemia, ile jej jest, jaką ma temperaturę. Umowę na jedno z najważniejszych przedsięwzięć ostatnich lat w Gorlickiem podpisali Marek Ryszka, prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Małgorzata Małuch, wójt gminy Sękowa.
Geotermią, a w zasadzie jej wizją żyliśmy od kilku lat. Były zapowiedzi, obietnice, plany, ale ciągle jakoś się to rozjeżdżało. W końcu, w minionym roku, w zasadzie na godziny przed wyborami samorządowymi gruchnęła wieść, że gmina Sękowa wespół z miastem dostała 18 mln złotych na wykonanie próbnego odwiertu geotermalnego.
Energia geotermalna najczystsza ze wszystkich
Głęboka na trzy kilometry dziura w ziemi ma dać ostateczną odpowiedź, czy nasze marzenia mają szansę na ziszczenie się. Henryk Kowalczyk, minister środowiska gratulował Sękowej dobrego projektu.
- Dla mnie jest to ważne, bo realizując, pogram Czyste Powietrze, musimy myśleć o tym, jak zamienić źródła ogrzewania z tradycyjnych, przestarzałych pieców opalanych różnymi, nie zawsze dobrej jakości paliwami, na źródła czyste, a nie ma czystszej technologii, niż wody geotermalne, bo nie emitują one nawet dwutlenku węgla - mówił w trakcie spotkania minister Kowalczyk.
Nie ukrywał, że w sękowskiej geotermii widzi wiele dobrego dla regionu: za kilka lat, gdy okaże się, że temperatura wody i wydajność odwiertu będzie taka, jak się spodziewamy, będziemy mieć całkowicie czyste, bezemisyjne źródło ogrzewania. Analizy mówią, że sękowska ziemia kryje pokłady o temperaturze co najmniej 60 stopni Celsjusza i wydajności około 70 metrów sześciennych na sekundę.
- A oprócz tego są jeszcze solanki, bo przy takich odwiertach pojawiają się różne właściwości wód geotermalnych - mówił.
Epokowe przedsięwzięcie wyczekiwane od dekady
Małgorzata Małuch, wójt gminy Sękowa nawet nie próbowała szukać wielkich słów, ani okrągłych zdań. Mówiła prosto i wprost.
- Dla nas, podpisanie tej umowy, to epokowe wydarzenie - podkreślała. - Pozwoli nie tylko w nowy sposób spojrzeć na gospodarkę energetyczną, ale też zmienić życie nie tylko gminy, ale też regionu - mówiła z przekonaniem.
Gmina o pieniądze na odwiert starała się od dekady. Dopiero w minionym roku się udało. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska pozytywnie ocenił wniosek i przydzielił prawie 18 mln złotych dofinansowania.
Miejsce odwiertu zostało precyzyjnie wyznaczone - to teren obok obiektów sportowych. Na razie zieleni się na nim trawa, ale zanim wjadą wiertnie i zaczną prace, trzeba przygotować inwestycję od strony administracyjnej: uzgodnienia, pozwolenia, wybór wykonawcy, nadzoru itd.
Prace, jeśli się rozpoczną i będą trwały, nie będą uniemożliwiały korzystania z boiska. Gmina ma czas na realizację inwestycji do lipca 2020 roku. Jeśli analizy okażą się trafne i woda ma zakładane parametry, kolejnym etapem będzie budowa ciepłowni geotermalnej o mocy 6,5 MW. Założenia mówią, że wspomniana ciepłownia produkowała będzie energię w ilości 40 500 MWh/rok.
- Jeśli okaże się, że parametry takie jak temperatura wody czy wydajność źródła są wystarczające, ogrzeje ona gorlickie osiedla, mieszkania i domy - mówi burmistrz Rafał Kukla.
Pozytywnie wpłynie to na nasze środowisko, ale i rachunki. W przyszłości zaś otworzy drogę do urozmaicenia oferty turystycznej regionu, przez powstanie kompleksu basenów termalnych!
- Już teraz poszukujemy inwestora, który zechciałby inwestować w Geotermię Sękowską - zapowiedziała Małgorzata Małuch.
FLESZ: Koniec z plastikiem - za 3 lata będzie nielegalny
ZOBACZ KONIECZNIE
Jak odróżnić alergie od przeziębienia?
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
