Seniorzy z Tarnowa nie dali się oszukać "na wnuczka" i zastawili pułapkę na naciągacza. W ujęciu 26-latka małżeństwu pomogli policjanci

Do 82-letniego mieszkańca Tarnowa zadzwonił telefon stacjonarny. Głos w słuchawce poinformował, że wnuk seniora spowodował wypadek drogowy, w którym ucierpiała kobieta. Został on zatrzymany przez policję. Może jednak uniknąć więzienia, gdy 82-latek wpłaci określona sumę pieniędzy. Zażądał od seniora 30 tysięcy złotych, które miały pomóc nie tylko uwolnić wnuka, ale także w operacji rannej kobiety.

Mieszkaniec Tarnowa szybko zorientował się, że padł ofiarą oszusta. Gdy kontynuował z nim rozmowę, jego żona postanowiła z innego telefonu powiadomić o całym zdarzeniu policję. Zaalarmowała także swojego syna.

Dyżurny na miejsce skierował policjantów niemundurowych oraz przekazał informację policjantom z tarnowskiego komisariatu, aby ci przygotowali zasadzkę na oszusta. Jeden z funkcjonariuszy pozostawał także w kontakcie z żoną seniora.

Po godzinie 17 przed dom, w którym zamieszkiwało małżeństwo, podjechała taksówka. Wysiadł z niej młody mężczyzna Zapukał do drzwi, a następnie zapytał seniora o pieniądze. 82-latek zaprosił go do środka, a następnie zatrzasnął za nim drzwi.

- Tarnowianin przekazał torbę ze zwitkiem gazet i próbował go wraz z synem ująć. Młody mężczyzna, zdezorientowany, wyrwał się z pułapki i zaczął uciekać. Ucieczka jednak na nic się zdała – został zatrzymany przez policjantów – relacjonuje asp. sztab. Paweł Klimek, oficer prasowy KMP w Tarnowie.

26-latek został on doprowadzony do prokuratury, a następnie do tarnowskiego sądu, który uwzględnił wniosek o środek izolacyjny i zastosował wobec niego tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komenda Miejska Policji w Tarnowie.

"Akcja prędkość" na ulicach Tarnowa i regionu