Świąteczne iluminacje Krakowa. Miasto niczym z bajki [ZDJĘCIA]
- Chcemy uczcić pamięć osób, które w tym roku zmarły z powodu smogu, ale chcemy też zwrócić uwagę mieszkańców Krakowa na ten problem i jego śmiercionośne skutki. Ciągle wiele osób w Krakowie, a nawet w Polsce, w tym ważni decydenci, lekceważą ten problem. Myślą, że to bzdura wymyślona przez ekologów, a to naprawdę bardzo ważna kwestia - tłumaczył założenia akcji Gibała.
Zapalone znicze przykuły uwagę przechodniów. Większość z nich z ciekawością przyglądała się happeningowi. Część chwaliła inicjatywę, inni twierdzili, że taka akcja nic nie da.
Skąd wzięła się liczba 600? - Dane pochodzą z raportu stworzonego dla Unii Europejskiej przez Światową Organizację Zdrowia z roku 2014. One dotyczą całej Polski. W całym kraju przez smog umiera ponad 40 tysięcy osób i proporcjonalnie obliczyliśmy, że w Krakowie zginęło 600 osób - wyjaśniał były poseł.
Gibała ma też plan jak ze smogiem sobie poradzić. - Trzeba przestać betonować Kraków, przestać wycinać zieleń, nie zabudowywać korytarzy powietrznych miasta, szybciej wymieniać piece węglowe, rozbudować sieć parkingów Park&Ride, rozbudować sieć MPEC. To są też zadania dla całego województwa.
Trzeba jak najszybciej dla całego województwa przyjąć uchwałę, która zakaże palenia węglem najgorszej jakości w starych piecach. Wkrótce ten projekt będzie debatowany. To są też zadania dla rządu, bo wkrótce zakończą się środki z programu Kawka i programu Ryś, ażeby w roku 2018 rząd przeznaczył z UE równie duże, albo większe środki na walkę o czyste powietrze -mówił.
Autorka: Nicole Makarewicz