Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sfrustrowany próbował zabić policjantów. Ma proces w Krakowie

Artur Drożdżak
Dlaczego 28-letni filolog germanista o ponadprzeciętnej inteligencji zaatakował nożem policjantów? To wyjaśnia krakowski sąd, przed którym rozpoczął się w poniedziałek proces Dominika M. Grozi mu co najmniej 12 lat więzienia za próbę zabójstwa funkcjonariuszy na służbie. On sam mówi, że czuł się zagrożony dlatego odruchowo zadał jednemu policjantowi cios nożem w szyję, a w drugiego rzucił potem nożem.

Interwencja Piotra S. i Tadeusza P. miała dramatyczny przebieg z powodu tragicznego zbiegu okoliczności. Policjanci pojechali na miejsce oznakowanym radiowozem, na sygnale, byli umundurowani. 25 listopada ub.r. około godziny 19.00 dostali zgłoszenie, że „na ul. Benedykta stwarza zagrożenie 28-letni mężczyzna w „czerwonej kurtce”. Zgłaszająca interwencję kobieta ostrzegła, że jej brat ma przy sobie nóż i jest gotowy go użyć. Sugerowała, że stwarza zagrożenia dla siebie lub innych. Policjanci na miejscu zauważyli mężczyznę w czerwonej kurtce, ale znacznie starszego. Zaczęli z nim rozmawiać. Chcieli, by się wylegitymował, ale w tym samym momencie na miejscu pojawił się drugi mężczyzna w czerwonej kurtce. To na moment zaskoczyło funkcjonariuszy i uśpiło ich czujność. Zanim zdołali zareagować drugi „mężczyzna w czerwonej kurtce” wyjął nóż i bez ostrzeżenia zadał cios w szyję Piotra S.

- Widziałem, że zrobił krok w moją stronę i bez słowa zdał mi cios. Zasłoniłem się w ostatniej chwili - relacjonował policjant. Gdy ostrze trafiło go w szyję, zaczął mocno krwawić. Tadeusz P. wyjął wtedy broń służbową, przeładował, ale nie oddał strzału ostrzegawczego. Dominik M. rzucił w niego nożem, którym zranił pierwszego z funkcjonariuszy i trafił nim Tadeusz P. w plecy. Na szczęście nie zdołał go zranić.

- Użyłem wtedy pojemnika z gazem. Mężczyzna dalej był agresywny, nie reagował na polecenia. Został obezwładniony i skuty - opowiadał policjant. Jego ranny kolega trafił do szpitala. Zdaniem biegłego cios nożem o 12,5 cm ostrzu w tak newralgiczną część ciała jaką jest szyja człowieka stanowi zagrożenie zdrowia i życia. Dominik M. dwukrotnie w śledztwie przyznał się do winy, podobnie na sali rozpraw, ale przekonywał, ze nie miał zamiaru nikogo zabić.

Mówił, że od dłuższego czasu był sfrustrowany. Stracił pracę, rzuciła go dziewczyna. Tamtego dnia dodatkowo pokłócił się ze swoją ciotką w sprawach finansowych. Wziął więc z kuchni nóż, był zdenerwowany i wyszedł z mieszkania. Gdy zauważył przed sobą dwie postacie poczuł się jeszcze bardziej zagrożony. Usłyszał słowa: To ten! Wtedy w strachu zadał od góry cios nożem policjantowi. - Nie chciałem go pozbawić życia. Nie mierzyłem, gdzie uderzyć nożem - twierdził. Przed sądem przeprosił obu policjantów. - Za swoje zachowanie i wyrządzoną krzywdę- nie krył niski, tęgi 28-latek ubrany w dżinsy i wyciągnięty sweter.

Bardziej surowe przepisy dotyczące karania za atak na policjantów to efekt śmierci podkomisarza Andrzeja Struja, który 10 lutego 2010 r. zginął na przystanku tramwajowym na warszawskiej Woli. Funkcjonariusz był wówczas na urlopie i jako jedyny zareagował na akty chuligaństwa dwóch nastolatków. Tę interwencję przypłacił życiem. Został kilkakrotnie ugodzony nożem przez jednego z nich. Miesiąc temu sprawcy zabójstwa usłyszeli wyrok: 15 i 25 lat więzienia. Dożywocie nie mogło zostać wymierzone, bo w chwili zabójstwa byli niepełnoletni.

Po zmianie przepisów za zabójstwo policjanta na służbie grozi co najmniej 12 lat więzienia.

WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE "CZY JESTEŚ PRAWDZIWYM KRAKUSEM?"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska