Dla kęczan derby były bardzo ważne nie tylko ze względu na prestiż, ale także układ tabeli. Zgarnięcie pełnej puli pozwoliłoby im się zrównać punktami z Karpatami Krosno, a plasującymi się właśnie na czwartej pozycji.
- W sezonie 2023/24 liga jest bardzo wyrównana – zwraca uwagę Maciej Gruszka, trener kęckich siatkarzy. - Jedno czy dwa zwycięstwa z rzędu windują w tabeli, ale też krótki przestój w zdobywaniu punktów sprawi, że można trafić w dolne rejony tabeli. To dlatego każdy punkt jest bardzo ważny.
Mówiąc te słowa szkoleniowiec nawiązał do potyczki przeciwko MKS Andrychów, który jest wyżej od kęczan notowany w tabeli. Wprawdzie Kęczanin przegrał po tie-breaku, ale zdobył tzw. punkt pocieszenia, a rywalom przypadły dwa „oczka”.

- Mam młody zespół, który uczy się grać pod presją wyniku – tłumaczy trener Gruszka. - Młodość ma to do siebie, że potrafi zdusić rywala, ale też trafiają się przestoje. Mecz derbowy przeciwko andrychowianom był tego najlepszym przykładem.
Maciej Gruszka przyznaje, że chciałby, aby jego zespół zakwalifikował się do fazy play-off. Nie ma aspiracji walki o awans, ale dla zawodników każdy mecz jest okazją do zdobycia doświadczenia, a zajęcia miejsca poza pierwszą czwórką po fazie zasadniczej oznacza zakończenie sezonu.
- Cieszę się, że widać efekty naszej pracy. Jakub Klęczar, jeszcze junior, bez problemów wszedł w seniorskie granie – cieszy się Maciej Gruszka. - Zrobił to na tyle dobrze, że zwrócił na siebie uwagę innych klubów. To tylko dowodzi, że talent poparty pracą wydaje znakomite owoce.
Kęczanie do derbów przeciwko andrychowianom przystępowali na fali dwóch zwycięstw; w Jastrzębiu, przeciwko Akademii Talentów 3:0 i w Krakowie przeciwko miejscowej Sparcie 3:2.
- Liczyłem, że w derbach pójdziemy za ciosem i skompletujemy zwycięskiego hat-tricka, który byłby mocnym akcentem przed przerwą świąteczno-noworoczną – analizuje trener Gruszka. - Nie ma jednak powodów do narzekań. Pewnie, że skoro w derbach udało się od stanu 0:2 wyrównać stan meczu na 2:2, to chciałoby się wygrać. Jednak trzeba także umieć uszanować ten punkt.

Siatkarskie derby zachodniej Małopolski mają swój specyficzny klimat, to niektórzy zawodnicy z Andrychowa w przeszłości występowali w Kęczaninie i na odwrót. Sam szkoleniowiec andrychowian bronił barw kęckiego zespołu, kiedy ten walczył jeszcze na pierwszoligowych parkietach. Jeśli jeszcze dodamy żywiołowy doping publiczności, to można sobie wyobrazić, co dzieje się w derbowych potyczkach.
Siatkarze wrócą do ligowych zmagań 6 stycznia 2024 roku. Kęczanom przyjdzie zagrać w Bobrownikach. Potem czeka ich kolejny wyjazd, tym razem do Tychów. Do własnej hali powrócą dopiero 17 stycznia, kiedy przyjdzie im się zmierzyć z ekipą z Jasła.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Poślizg z budową drogi S1. Brakuje ostatecznych decyzji dla dwóch odcinków
- Zimowa odsłona Energylandii. Otwarto największy w Polsce ogród świateł!
- Kwestia podwyżki płac dla urzędników elektryzuje Oświęcim. WIDEO
- Jarmark Bożonarodzeniowy w Oświęcimiu. Walcz Marta, walcz! WIDEO
- Wielka akcja charytatywna w Brzeszczach „Choinka dla Leona”. WIDEO
- Zimowa atrakcja w Brzeszczach, sezonowe sztuczne lodowisko. WIDEO
