- Łączymy patriotyzm z bieganiem – powiedział nam Dominik Piwowarczyk z Krakowa, zdobywca drugiego miejsca. Pierwsze „wybiegał” Paweł Olejnik, z Czernichowa na Ukrainie. – Trasa górska i niełatwa – stwierdził biegacz.
- To szczególny bieg, także dla zdrowia – powiedział Adam Żmuda ze Skawiny, od początku uczestnik tej patriotyczno-sportowej imprezy. Do udziału też namówił swoją córkę Ewelinę, startującą w niej trzeci raz.
- Bardzo ciężka trasa, ale i tak o minutę poprawiłem swój wynik sprzed roku – mówi z satysfakcją krakowianin Kamil Mroczkowski, zdobywca trzeciego miejsca. Jego tato podkreśla, że cieszy się w dwójnasób, bo Kamil cierpi na autyzm, ale dzięki ciężkiej pracy jego samego i rodziców, choroba jest niewidoczna i uśpiona.
- Najgorszy był piąty-szósty kilometr – stwierdził 14-letni Wiktor Rusek z Janowic (gm. Wieliczka). Jego pasją jest wioślarstwo, a do udziału w biegu namówił go tato, który też w nim wziął udział. Wiktor nie żałuje uczestnictwa w biegu i nie wyklucza udziału za rok. – W ten sposób chcemy uczcić rocznicę niepodległości i uhonorować tych, którzy za wolność Polski oddali życie. Warto przebiec dla nich te osiem kilometrów –
zaznaczył Mariusz Rusek, tato Wiktora. Obaj twierdzą, że medal przedstawiający mapę Polski w biało-czerwonych barwach, będzie dla nich najcenniejszą pamiątką.
- Trasa była ciężka i nieistotne jest miejsce, a najważniejsza jest rocznica odzyskania niepodległości – podkreśla Beata Kajdas z Brzyczyny (gm. Mogilany), startująca w górskim biegu pierwszy raz. – Świetny bieg, fajna atmosfera i wspaniały element patriotyczny – ocenia Anna Zając ze Skawiny, biorąca udział w niepodległościowym biegu drugi raz. Takie samo zdanie ma Wiesław Jamka też ze Skawiny, od początku uczestniczący w biegu niepodległości. Trasę określa jako wymagającą, ale też stanowiącą wyzwanie dla biegaczy.
Zdaniem także skawinianina Pawła Starzaka, zdobywcy V miejsca, trasa nie była bardzo trudna, jest mu znana, często nią biega, a pogoda sprzyjała zawodnikom. On startował w biegu piąty raz, podobnie jak Robert Makowiec z Burzyna. – Chcemy w takiej formie uczestniczyć w tej wyjątkowej rocznicy – powiedzieli obaj panowie, chwalący, jak wielu naszych rozmówców, dobrą organizację biegu.
Drugi raz wziął w nim udział Marian Trybusz z Karkowa. - Nie był to ciężki bieg, a ja bardzo lubię biegać – powiedział krakowianin, dodając, że wiek mu nie przeszkadza w bieganiu. On ukończył 70 lat i 11 miesięcy.
Bieg zakończył się na Rynku w Mogilanach. Później biegaczy gościła społeczność Szkoły Podstawowej, gdzie zwycięzcom wręczano nagrody: finansowe i rzeczowe. Za miejsca na podium biegacze otrzymali kolejno za I-III miejsca: 600, 400, 300 zł.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Wideo z N360 na 11 listopada:
FLESZ: 100-lecie niepodległości - najważniejsze wydarzenia