Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skorża: Jesteśmy lepsi i chcemy to udowodnić

Bartosz Karcz
Trener Maciej Skorża mocno wierzy w swoich piłkarzy
Trener Maciej Skorża mocno wierzy w swoich piłkarzy Arkadiusz Ławrywaniec
Dziś o godz. 17.45 Wisła gra z Polonią w Bytomiu. Chcą pokazać, że walka o tytuł to nie tylko słowa.

Koniec spekulacji. Dzisiaj o godz. 17.45 meczem Polonia Bytom - Wisła Kraków rozpocznie się ligowa wiosna. Mistrzowie Polski głośno zapowiadają, że na inaugurację interesują ich tylko trzy punkty. Do Bytomia jadą mocno zmobilizowani.

- Szanujemy Polonię Bytom jak każdą drużynę, która gra w ekstraklasie - rozpoczął wczoraj dyplomatycznie trener Maciej Skorża. Później nie bawił się już jednak w kurtuazję, tylko powiedział wprost: - Jesteśmy lepsi, mamy lepszych piłkarzy. Jeśli zagrają na takim samym poziomie determinacji jak rywal, to te umiejętności będą decydujące dla wyniku. Jedziemy do Bytomia po zwycięstwo i chcemy udowodnić, że nasze deklaracje, iż walczymy o tytuł, to nie tylko słowa dla mediów, ale realna ocena naszych możliwości.

Skorża mógł sobie pozwolić wczoraj na optymizm, bo przygotowania do sezonu przebiegły planowo,
a na kilkanaście godzin przed meczem miał wszystkich piłkarzy do dyspozycji. Nikt nie jest kontuzjowany, nikt nie pauzuje za kartki. - Ostatni trening przebiegał na szczęście spokojnie, nikt nie doznał urazu, więc możemy koncentrować się już tylko na meczu z Polonią.

Trener Wisły podjął wczoraj decyzję, że do Bytomia nie weźmie Wojciecha Łobodzińskiego, który co prawda wrócił już do treningów po kontuzji, ale ponieważ uczynił to dopiero cztery dni temu, więc jeszcze nie zmieścił się w meczowej kadrze.

- Chcemy, żeby Wojtek jeszcze popracował spokojnie z zespołem i doszedł do odpowiedniej dyspozycji
- tłumaczył powody swojej decyzji Maciej Skorża.

W Wiśle nie zastanawiają się, czy odrobią przynajmniej część strat do wyprzedzających ją drużyn już
w tej kolejce.

- W ogóle o tym nie myślimy. Dla nas liczy się tylko jedno, czy będziemy na pierwszym miejscu
po ostatniej kolejce sezonu. To jest nasz cel, o to walczymy - tłumaczy szkoleniowiec Wisły.
Jeszcze przed niedawnym meczem z Piastem Gliwice trener Skorża twierdził, że to będzie mecz,
w którym sprawdzi podstawowy skład na Polonię. Ponieważ jednak w spotkaniu z gliwiczanami z dobrej strony pokazało się kilku rezerwowych, zapytaliśmy wczoraj szkoleniowca "Białej Gwiazdy", czy miał problemy z ustaleniem wyjściowej jedenastki.

- Mecz z Piastem rozwiał wszystkie moje wątpliwości - stwierdził trener. - Ostatni tydzień do moich planów wprowadził tylko jedną zmianę w składzie. Proszę jednak zbytnio nie przywiązywać się do tego, jak graliśmy z Piastem. Nikt przecież nie powiedział, że w tej potyczce ćwiczyliśmy rozwiązania taktyczne akurat na Polonię...
To ostatnie, nieco tajemnicze stwierdzenie wyzwoliło pytania o sposób, w jaki Wisła zmierza dzisiaj zagrać w Bytomiu. Skorża jak zwykle unikał jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, jak zagra Wisła.

- Jest takie powiedzenie, że gra się tak, jak przeciwnik pozwala - stwierdził. - Czasami trzeba rzucić się rywalowi od razu do gardła, a czasami spokojnie poczekać, wciągnąć przeciwnika na swoją połowę i w odpowiednim momencie skutecznie skontrować. Pytacie panowie, jak zagramy z Polonią. Zapraszam
w piątek na mecz - sami zobaczycie...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska