- Niedosyt pozostaje, bo mamy do dyspozycji tylko 30 mln złotych, czyli o 10 milionów mniej niż w poprzednich latach - komentuje prof. Franciszek Ziejka, przewodniczący Komitetu. - Z drugiej strony cieszymy się, że fundusze na SKOZK w ogóle udało się utrzymać - dodaje.
W zeszłym roku posłowie, pod naciskiem obrońców zabytków z innych miast Polski, zaczęli zastanawiać się, czy utrzymywanie SKOZK w obecnej formie (pieniądze na remont krakowskich zabytków przydziela prezydent Polski i jesteśmy jedynym miastem, które ma taki przywilej) ma sens. Stanęło na tym, że na razie SKOZK zostaje, ale musi poradzić sobie z mniejszym budżetem. Pod znakiem zapytania stoi jednak przyszłość Komitetu.
- Dlatego stwierdziliśmy, że tym razem nie będziemy rozpoczynać wielkich inwestycji, które miałyby ciągnąć się latami - tłumaczy prof. Ziejka. - Zamiast tego chcemy domknąć poprzednie projekty i skupić się na mniejszych inwestycjach, które będziemy mogli dokończyć w tym roku. Żałuję, że nie jesteśmy w stanie zadowolić wszystkich, chętnych było ponad dwa razy więcej - dodaje.
Zdaniem Macieja Wilamowskiego, dyrektora biura SKOZK, i tak mamy powody do zadowolenia: wprawdzie pieniędzy jest mniej, ale SKOZK zrealizuje podobną liczbę zadań, co w latach poprzednich.
Różnica jest jedna: tym razem Komitet wymaga większego wkładu własnego. W sumie połowę pieniędzy potrzebnych na remonty krakowskich zabytków mają wyłożyć ich właściciele. - Pomimo różnych problemów utrzymujemy tempo odnowy krakowskich zabytków - i to jest według mnie rzecz, z której wszyscy krakowianie mogą być zadowoleni - kwituje Wilamowski.
SKOZK chce dokończyć m.in. remont katedry na Wawelu, hejnalicy mariackiej i bazyliki Mariackiej. - Skupiamy się też na obiektach wokół Błoń, które będą centralnym punktem uroczystości na Światowych Dniach Młodzieży: wyremontujemy m.in. siedzibę Towarzystawa Gimnastycznego Sokół przy ul. Piłsudskiego i Dom Józefa Piłsudskiego, choć w tym drugim przypadku sprawa jest utrudniona, bo właściciel, gmina Kraków, nie dysponuje kluczem do obiektu - tłumaczy Wilamowski.
Członkowie SKOZK planują też, by zaczęte remonty obiektów Uniwersytetu Jagiellońskiego (przede wszystkim Collegium Novum) zostały zakończone przed obchodami 650-lecia istnienia uczelni, które rozpoczną się w maju.
Zabytki
- Wawel
Wyremontowany zostanie strop Wieży Duńskiej, Baszta Złodziejska, kominy zamku a także drzwi do archikatedry, pochodzące jeszcze z czasów Kazimierza Wielkiego. Jest na nich słynny znak Korony z literką "K", który stał się jednym z symboli Krakowa.
- Kościół Bożego Ciała
Członkowie SKOZK liczą, że w tym roku dokończą remont jednego z największych w Polsce ołtarzy drewnianych. Po remoncie to ma być jeden z najwspanialszych kościołów w kraju.
- Pałac Pod Krzysztofory
Ma zakończyć się remont jednej z siedzib Muzeum Historycznego. SKOZK w tym roku przeznaczył na to 900 tys. zł.
- Uniwersytet Jagielloński
W Collegium Novum ma zostać dokończony remont elewacji i dachu. W Collegium Maius ma zostać wyremontowana kamienna posadzka w podcieniach gotyckiego dziedzińca arkadowego. Remont czeka też XVII-wieczne Collegium Broscianum (dawniej Collegium Jezuickie) przy Grodzkiej.
- Kamienice z rogu ulic Dietla i Stradom
Dwie kamienice po dwóch stronach ulicy. Od lat straszą krakowian, ale skomplikowana sytuacja własnościowa ciągle stała na przeszkodzie. SKOZK długo starał się, by właściciele dogadali się między sobą i dali sobie pomóc w finansowaniu remontu. W końcu się udało.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+