Likwidują hodowle trzody chlewnej w sąsiedztwie ogniska ASF w Skrzyszowie
Po tym, jak w ubiegłym tygodniu potwierdzono, że przyczyną padnięcia 27 świń w jednym z gospodarstw w Skrzyszowie było ASF, zapadła decyzja o uśmierceniu kolejnych 23 sztuk trzody chlewnej w zaatakowanym przez chorobę gospodarstwie. Na tym jednak nie poprzestano. W piątek zabito i zutylizowano 51 kolejnych świń z pięciu okolicznych gospodarstw. Dodatkowo zdezynfekowano w nich nie tylko obory i budynki, w których przebywały świnie, ale również ich otoczenie oraz drogi dojazdowe.
- ASF niesie śmiertelne zagrożenie dla zwierząt, konkretnie dla trzody chlewnej. Bardzo łatwo się rozprzestrzenia i można ją nieświadomie nawet na butach czy oponach samochodów zawlec do innych gospodarstw, stąd tego typu działania są konieczne – tłumaczy Paweł Wałaszek, Powiatowy Inspektor Weterynarii w Tarnowie.
Dwie strefy w Skrzyszowie i wokół niego
Wokół ogniska w Skrzyszowie wyznaczono obszary: zapowietrzony (największego ryzyka) i zagrożony przenoszeniem wirusa. Granice tego drugiego wyznaczają miejscowości, które znajdują się już w sąsiednich gminach: Jodłówka-Wałki oraz Koszyce Wielkie i Małe w gm. Tarnów, Zalasowa w gm. Ryglice, Karwodrza, Zabłędza i Piotrkowice w gm. Tuchów, Woźniczna i Rzuchowa w gm. Pleśna, miasto Tarnów oraz Lisia Góra, Pawęzów i Śmigno w gm. Lisia Góra.
- Przez 40 dni, czyli do końca sierpnia na terenie strefie zapowietrzonej – do trzech kilometrów od ogniska ASF, obowiązywać mają szczególne środki ostrożności i obostrzenia. Nie wolno wypuszczać świń na zewnątrz, przewozić ich czy sprzedawać. Zresztą sami gospodarze i hodowcy trzody chlewnej na tym terenie też powinni unikać w tym czasie spotkań ze sobą i nie odwiedzać się – mówi Paweł Wałaszek.
Kontrolami objęte mają być również gospodarstwa w promieniu siedmiu kilometrów od ogniska ASF w Skrzyszowie. Pocieszające jest to, że – poza jednym gospodarstwem, w innych nie odnotowano dotąd padnięć świń, których powodem mogłoby być zarażenie się groźnym wirusem, w przypadku którego śmiertelność sięga 100 procent. Choroba jest zwalczana z urzędu, a to oznacza, że rolnikom, którzy stosują się do obostrzeń, przysługują odszkodowania ze Skarbu Państwa.
FLESZ - Dozór sanitarny zamiast kwarantanny po kontakcie z zakażonymi "Deltą"
