Dzielnicowy ze Skrzyszowa zatrzymał złodzieja roweru. Mężczyzna ukradł jednoślad zaparkowany pod ośrodkiem zdrowia, bo jak tłumaczył policjantom - dopadło go zmęczenie i nie miał jak dojechać do domu. Za kradzież grozi mu do 5 lat więzienia.
Nastolatek ze Skrzyszowa zaparkował swój jednoślad wart 1,5 tys. zł pod ośrodkiem zdrowia. Gdy załatwił swoje sprawy i wyszedł przed budynek nie krył zdziwienia. Po rowerze nie było bowiem już śladu. Zrozpaczony chłopak pytał przechodniów i próbował znaleźć swój dwukołowy pojazd. Jednak bez skutku.
O pomoc poprosił dzielnicowego. Ten jeszcze tego samego dnia odnalazł rower oraz namierzył sprawcę kradzieży w jego domu i go zatrzymał. 34-latek z trzema promilami alkoholu trafił na tarnowski komisariat.
Tłumaczył się przy tym, że zabrał rower, aby dojechać do domu, po tym jak niespodziewanie dopadło go wielkie zmęczenie. Grozi mu od 6 miesięcy do 5 lat więzienia.
FLESZ - Rewolucja dla kierowców. Te zmiany musisz znać