W środę (4 września) tuż po godz. 18 dzielnicowy patrolując rejon Placu Pokoju w Oświęcimiu na jednej z ławek zauważył mężczyznę obok którego stał niebieski składak z koszem na zakupy. Rower wzbudził zainteresowanie policjanta, ponieważ idealnie pasował do opisu jednośladu skradzionego 56-letniemu mieszkańcowi Oświęcimia.
- Policjant podszedł do mężczyzny i zapytał czy rower jest jego własnością - relacjonuje Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu. - Mężczyzna był wyraźnie zaskoczony pytaniem dzielnicowego. Najpierw oświadczył, że rower pożyczył mu kolega, a po chwili zmienił zdanie i stwierdził, że rower znalazł i zabrał ze sobą „aby go nikt nie ukradł” - dodaje.
Dzielnicowy nie dał wiary wyjaśnieniom mężczyzny, więc skontaktował się z oświęcimianinem, który zgłosił kradzież. Poszkodowany od razu rozpoznał i odebrał swoją własność, dziękując dzielnicowemu za odnalezienie.
Wobec podejrzanego o kradzież zostało wszczęte postępowanie w sprawie o wykroczenie, za które grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywna.
- Pamiętacie Chrzanów z czasów sprzed Kasztelani? Był tam stary szpital
- Energylandia. Pracownicy muszą podpisać deklarację wiary?
- Nie uwierzycie, te budynki ruiny są w centrum Chrzanowa!
- Też chcą żyć z turystów bawiących się w parkach rozrywki
- Archiwalne zdjęcia uczniów olkuskiego "Mechanika" z lat 90.
- Najlepsze miejsca na grzyby w regionie
FLESZ - Rewolucja dla kierowców. Te zmiany musisz znać
