https://gazetakrakowska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Walentynkowe granie, czyli Re-Plast Unia Oświęcim musiał pokonać Energę Toruń, by utrzymać pozycję wicelidera. Svars przekreślił te plany

Jerzy Zaborski
Erik Ahopelto strzela pierwszego gola dla Re-Plast Unii Oświęcim w meczu przeciwko Enerdze Toruń. Ostatecznie oświęcimianie przegrali po dogrywce 3:4
Erik Ahopelto strzela pierwszego gola dla Re-Plast Unii Oświęcim w meczu przeciwko Enerdze Toruń. Ostatecznie oświęcimianie przegrali po dogrywce 3:4 Jerzy Zaborski
Na finiszu fazy zasadniczej hokejowej ekstraklasy Re-Plast Unia Oświęcim „musiał” wygrać mecz, chcąc utrzymać pozycję wicelidera. Torunianie „mogli” pokusić się o pełną pulę w Oświęcimiu, bo nie poprawią już swojej pozycji przed play-off. Skoro jednak w tym sezonie w rywalizacji tych ekip był idealny remis punktowo-bramkowy, kibice spodziewali się wielu emocji. Oświęcimianie, przegrywając u siebie, stracili pozycję wicelidera, której najprawdopodobniej już nie odzyskają.

Pierwsze dwa mecze fazy zasadniczej, w Toruniu i Oświęcimiu, zakończyły się zwycięstwami mistrzów Polski. Potem jednak dwa mecze wygrali torunianie, a ostatnio właśnie w Oświęcimiu. Kibice, mający w pamięci tamto spotkanie, byli ostrożni w prognozowaniu wyniku.

Oświęcimianom przyszło w tym spotkaniu gonić wynik. Po stracie pierwszego gola pojedynek z Linusem Lundinem przegrał Pauls Svars.

Chwilę później Erik Ahopelto wrzucił krążek do siatki nad leżącym bramkarzem torunian. Zgodnie jednak z zasadą wymiany cisów, jeszcze przed pierwszą przerwą goście odzyskali prowadzenie.

Jednak na 3 sekundy przed syreną zapraszającą na pierwszą przerwę Ville Heikkinen trącił krążek zagrany przez Henry Karjalainena.

Początek drugiej odsłony to przegrany pojedynek Adrieja Denyskina z bramkarzem oświęcimian, ale dobitka Mikołaja Sytego była skuteczna.

Kolejny remis oświęcimian był udziałem Henry Karjalainena, który – podczas gry w przewadze – uderzył pod poprzeczkę.

W ostatniej odsłonie żadna ze stron nie potrafiła przechylić szali na swoją stronę, choć oświęcimianie grali także w przewadze. Obie strony zyskały zatem po punkcie, a o dodatkowy musiały walczyć w dogrywce.

W dodatkowym czasie gry tradycji stało się zadość. Torunianie rozpoczęli strzelanie przy Chemików i je zakończyli. Pauls Svars po 122 sekundach grania, atakując z lewego skrzydła, trafił w przeciwne "okienko", kończąc rywalizację.

Re-PLAST UNIA OŚWIĘCIM – ENERGA TORUŃ 3:4 po dogrywce (2:2, 1:1, 0:0, dog. 0:1)

Bramki: 0:1 Fjodorovs – M. Johansson 2, 1:1 Ahopelto – Karajalainen – Vertanen 5, 1:2 Baszyrow – Syty – Denyskin 18, 2:2 Heikkinen – Karajalainen 20, 2:3 Syty – Svars – Denyskin 25, 3:3 Karjalainen – Vertanen – Heikkinen 31, 3:4 Svars - Worona - Baszyrow 63.

RE-PLAST UNIA: Lundin – Bezuszka, Soederberg; Sadłocha, Ahopelto, Krzemień – Vertanen, Diukov; Prusak, Heikkinen, Huhdanpaa – Wajda, Kolusz; Lijelwall, Dziubiński, Kusak oraz Noworyta.

ENERGA: Svensson – Kurnicki, Henriksson; Baszyrow, Syty, Denyskin – Zieliński, Svars; Paakkola, Embrich, Arrak – T. Johansson, Jaworski; Fjodorovs, M. Johansson, Worona – Gimiński, Ziarkowski; Prokurat, Maćkowski, Kogut.

Sędziowali: ROBERT DŁUGI, ANDRZEJ NENKO (NOWY TARG). Kary: 0 – 8 minut. Widzów: 1500.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Okiem Kielara odc. 14

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska