Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Słoniki” nie znalazły recepty na pokonanie Ruchu

Piotr Pietras
Bruk Bet Termalica Nieciecza.
Bruk Bet Termalica Nieciecza. Artur Gawle
Zespół Bruk-Betu Termaliki, mający aspiracje do gry w czołowej ósemce, przystąpił do meczu z Ruchem z nadzieją na odniesienie pierwszego tej wiosny zwycięstwa. Po emocjonującym meczu stojącym na dobrym poziomie musieli się jednak zadowolić jednym punktem.

Niecieczanie już w 6 min bliscy byli objęcia prowadzenia, gdy po prostopadłym podaniu Vladislavsa Gutkovskisa w sytuacji sam na sam z bramkarzem Ruchu znalazł się David Guba. Libor Hrdlicka spisał się jednak bez zarzutu i nogami obronił uderzenie swojego rodaka.

Goście po raz pierwszy zagrozili bramce „Słoników” w 14 min, jednak szarżującego w polu karnym Jarosława Niezgodę powstrzymali obrońcy gospodarzy.

W kolejnych minutach miejscowi przeszli do bardziej zdecydowanej ofensywy i kilkakrotnie bliscy byli zdobycia gola. Jako pierwszy na listę strzelców mógł wpisać się Gutkovskis, który otrzymał idealne podanie od Samuela Stefanika, jednak jego uderzenie z 5 metrów znów nogami obronił Hrdlicka, którzy był czołową postacią w zespole Ruchu.

Później w 27 min Guba strzelając zza linii pola karnego posłał futbolówkę tuż obok słupka, natomiast w 33 min po strzale Stefanika w dalszy róg słowacki bramkarz Ruchu po raz kolejny wykazał się dużym refleksem i sparował piłką na rzut rożny.
Niecieczanie drugą połowę rozpoczęli od ataków na bramkę rywali i w 50 min po raz kolejny bramkarz Ruchu uratował swój zespół od utraty gola. Po przewrotce Guby piłka trafiła pod nogi Gutkovskisa, który nie potrafił pokonać Hedlicki strzałem z pola bramkowego.

Gdy wydawało się, że gospodarze znów przejmą inicjatywę, niespodziewanie do głosu doszli „Niebiescy”, którzy dwukrotnie stanęli przed szansą zdobycia gola. Najpierw w 53 min po rzucie rożnym i zamieszaniu przed bramką „Słoników” do piłki na polu bramkowym dopadł Michał Helik, Krzysztof Pilarz nie dał się jednak zaskoczyć. Bramkarz Bruk-Betu Termaliki kapitalną interwencją popisał się także w 58 min, gdy obronił uderzenie Patryka Lipskiego z rzutu wolnego.

Po chwilowej przewadze gości zespół Bruk-Betu Termaliki znów przeszedł do ofensywy i w 65 min stanął przed wielką szansą na objęcie prowadzenia. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego na polu karnym Ruchu Helik przewrócił Artema Putiwcewa i sędzia bez wahania podyktował rzut karny dla gospodarzy. Do piłki podszedł wprowadzony chwilę wcześniej do gry Wojciech Kędziora, lecz słowacki bramkarz Ruchu, który był bohaterem meczu, wyczuł intencje napastnika „Słoników” i obronił strzał.

Emocji nie brakowało do końca spotkania, gdyż Pilarza próbowali jeszcze zaskoczyć Łukasz Moneta i Patryk Lipski, bramkarz Bruk-Betu Termaliki obronił oba te strzały. W odpowiedzi dwukrotnie bliski zdobycia zwycięskiego gola był natomiast Dawid Nowak, lecz raz przegrał pojedynek z Hrdlicką, a za drugim razem posłał futbolówkę obok bramki. W doliczonym czasie gry stuprocentową okazję miał jeszcze Roman Gergel, lecz po strzale Słowaka piłkę z pustej bramki wybił Martin Konczkowski i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Ruch Chorzów 0:0

Bruk-Bet Termalica:
Pilarz – Fryc, Szarek, Putiwcew, Guilherme – Guba (62 Kędziora), Stefanik, Kupczak, Babiarz (77 D. Nowak), Misak (60 Gergel) – Gutkovskis.

Ruch: Hrdlicka – Konczkowski, Helik, Kowalczyk, Koj – Przybecki (83 Trojak), Surma, Urbańczyk, Lipski, Moneta (81 Oleksy) – Niezgoda (90+1 Arak).

Sędziowali: Krzysztof Jakubik (Siedlce) oraz Tomasz Niemirowski (Płochocin koło Warszawy) i Marcin Lisowski (Warszawa).
Żółte kartki: Fryc, Szarek, Putiwcew - Koj, Kowalczyk, Helik. Widzów: 3079.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska